Wenezuelski opozycjonista otruty w Kolumbii. Jego asystent nie przeżył

Wenezuelski opozycjonista otruty w Kolumbii. Jego asystent nie przeżył

Freddy Superlano wśród wolontariuszy
Freddy Superlano wśród wolontariuszy Źródło:X / Freddy Superlano
Hiszpańskojęzyczne media donoszą o domniemanym zamachu na jednego z opozycjonistów z Wenezueli, deputowanego Freddy'ego Superlano. Polityk, który wraz z tymczasowym prezydentem Juanem Guaido znajdował się w Kolumbii, miał zostać otruty. Superlano przebywa w szpitalu, jego stan jest poważny.

Informacja została potwierdzona oficjalnie na koncie polityka na Twitterze, gdzie jego współpracownicy zamieścili wpis następującej treści: „Dziś w mieście Cucuta deputowany Freddy Superlano i jego kuzyn Carlos Salinas (a zarazem asystent - red.), zostali zatruci, w wyniku czego zginął Carlos. Stan deputowanego jest stabilny, wszyscy modlimy się o jego szybko powrót do zdrowia”. Telewizja NTN24 Venezuela podaje, że do próby zabójstwa polityka doszło w restauracji. Na razie nie ma oficjalnych informacji na ten temat, nie wiadomo też, czym próbowano otruć Superlano.

twitter

Jak podają media, Superlano i Salinas znajdowali się w gronie czołowych polityków opozycji, którzy przekroczyli granicę z Kolumbią w okolicach miasta Cucuta, gdzie gromadzona była pomoc humanitarna dla ogarniętej kryzysem i odcinającej się od sąsiadów Wenezueli. Uznawany przez wiele krajów, w tym Polskę, za tymczasowego przywódcę Wenezueli Juan Guaido wspólnie z prezydentem Kolumbii organizował konwój ciężarówek, które miały dostarczyć żywność. Planowano, że zostanie ona przekazana za pomocą „ludzkiego łańcucha” przez zamkniętą formalnie granicę.

twitter

W przygranicznych miastach San Antonio i Urena doszło jednak do zamieszek, gdy wysiłki ludzi usiłowały powstrzymać wierne Nicolasowi Maduro oddziały. Wojsko użyło gazu łzawiącego i gumowych pocisków, a media donoszą o rannych osobach. Do zamieszek dochodzi także na zamkniętej granicy z Brazylią, gdzie w piątek zginęły już dwie osoby.

Wenezuela odcina się do Kolumbii

W sobotę wieczorem Nicolas Maduro ogłosił zerwanie kontaktów dyplomatycznych z Kolumbią i zapowiedział wydalenie dyplomatów pochodzących z tego kraju. – Cierpliwość się wyczerpała. Nie zniosę tego dłużej, nie możemy pozwolić, żeby kolumbijskie terytorium było wykorzystywane do ataków przeciwko Wenezueli. Z tego powodu zdecydowałem zerwać wszelkie polityczne i dyplomatyczne stosunki z faszystowskim rządem Kolumbii – powiedział w przemówieniu Maduro. Zapowiedział, że ambasador i członkowie korpusu dyplomatycznego mają 24 godziny na opuszczenie Wenezueli.

Czytaj też:
Wenezuela. Zamieszki na granicach, Maduro zrywa stosunki dyplomatyczne z Kolumbią

Źródło: NTN24 Venezuela, El Tiempo