Według sondaży exit poll do godziny 18, Ukraińcy wybrali nowego prezydenta. Aż 73,2 proc. głosów otrzymał Wołodymyr Zełenski, komik i gwiazda popularnego ukraińskiego serialu „Sługa Narodu”. Dotychczasowy prezydent kraju Petro Poroszenko otrzymał w drugiej turze 25,3 proc. głosów. 1,5 proc. głosów uznano za nieważne.
38 kandydatów na prezydenta
W tegorocznych wyborach prezydenckich na Ukrainie brało udział aż 38 kandydatów. Lider Partii Socjalistycznej Ołeksandr Moroz, który miał w sondażach śladowe poparcie, wycofał swoją kandydaturę, ponieważ jak twierdzi – „szykowane są oszustwa wyborcze na masową skalę”. Ilość kandydatów sprawiła, że karty do głosowania są tak długie, że gdyby ułożyć je jedna za drugą, utworzyłby linię sięgającą z Ukrainy do Urugwaju.
Przedwyborcze sondaże największe szanse na zwycięstwo dawały aktorowi kabaretowemu Wołodymyrowi Zełenskiemu. Co ciekawe, komik w przeszłości wcielił się w jednym z seriali w nauczyciela, który został prezydentem. Eksperci zwracają uwagę na fakt, iż popularność Zełenskiego to efekt ogromnego rozczarowania Ukraińców klasą polityczną oraz przeprowadzanymi w kraju reformami. Poparcie dla komika ma być wyrazem buntu wobec obecnych przywódców kraju. W gronie faworytów wyścigu o fotel prezydenta Ukrainy byli wymieniani także obecny przywódca Petro Poroszenko oraz Julia Tymoszenko.
Czytaj też:
Referendum konstytucyjne w Egipcie. Kadencja prezydenta zostanie wydłużona?