Co zrobić, aby otrzymać wizę do USA? To proste
Artykuł sponsorowany

Co zrobić, aby otrzymać wizę do USA? To proste

Flaga USA
Flaga USA Źródło: Pixabay / masbebet
W ubiegłym roku jeden na 25 wniosków o wizę do USA został odrzucony. Wyjaśniamy, co zrobić, aby nie znaleźć się wśród czterech procent z odmową wjazdu do Stanów Zjednoczonych.

Zanim zabierzemy się do wypełniania dokumentów, warto upewnić się, że nie znajdujemy się w grupie, która w ambasadzie lub konsulacie automatycznie otrzyma odpowiedź odmowną. Prawa pobytu w USA nie dostaną wszyscy odnotowani jako naruszający wcześniej przepisy wizowe. To samo dotyczy ludzi z przeszłością kryminalną. Każdy, kto został aresztowany lub skazany za jakiekolwiek wykroczenie lub przestępstwo musi przedstawić decyzję prokuratury lub wyrok sądu (oryginał lub odpis) wraz z tłumaczeniem na język angielski wykonanym przez tłumacza przysięgłego. W przypadku osób niekaranych wystarczy załączyć zaświadczenie o niekaralności, przy czym osoby mieszkające poza Polską muszą zdobyć odpowiednie zaświadczenie z każdego z krajów, w którym mieszkały dłużej niż rok. Ukrywanie konfliktów z prawem spowoduje odmowę wydania wizy i uniemożliwi w przyszłości uzyskanie prawa pobytu w USA. W razie wątpliwości czy popełnione wykroczenie jest dyskwalifikujące, lepiej zrezygnować z ubiegania się o wizę.

Najczęściej popełniany błąd nie dotyczy karalności, ale jednego z prostszych elementów procedury - wyboru właściwej kategorii wizy. Informacje podawane we wniosku wizowym są weryfikowane przez urzędników, dlatego ubieganie się o wizę turystyczną, jeśli tak naprawdę zależy nam na podjęciu pracy, nie ma sensu. Jeśli celem wyjazdu jest spotkanie biznesowe lub konferencja naukowa, należy ubiegać się o wizę B-1. Dla chcących zwiedzać Amerykę, odwiedzić rodzinę, znajomych lub udać się na leczenie, przewidziano wizę B-2. Te najpopularniejsze kategorie wiz, są często łączone jako wiza B-1/B-2.

Dla studentów przewidziano dwa rodzaje wiz. Kategorie F-1/F-2 są dla osób, które w USA chcą uczyć się w szkole średniej lub studiować. Wiza ta nie upoważnia jednak automatycznie do podjęcia pracy. Nawet rozpoczęcie praktyk, które służą rozwijaniu kompetencji zawodowych, ale nie naukowo-akademickich, wymagają oddzielnego typu wizy - M-1. Aby podjąć legalną tymczasową pracę w USA należy ubiegać się o wizę J1 - w przypadku uczestnictwa w programach wymiany międzynarodowej. Dokument ten pozwala również na podjęcie nauki, rozpoczęcie praktyk lub prowadzenie pracy naukowej. Dla pracowników tymczasowych przewidziano wizy z kategorii H, L, O, P oraz Q.

Prawidłowe wypełnienie dokumentów i spełnienie podstawowych wymogów nie oznacza jeszcze, że automatycznie otrzyma się prawo pobytu w Stanach Zjednoczonych. Polacy wnioskujący o wydanie wizy muszą spełnić szereg wymogów, innych dla każdej kategorii wizy. W każdym przypadku należy wykazać, że łączą nas silne więzi z Polską oraz że mamy środki finansowe na pokrycie wszystkich wydatków związanych z pobytem w USA. Ma być to gwarancją, że posiadacz wizy nie pozostanie po zakończeniu deklarowanego pobytu w Ameryce jako nielegalny imigrant oraz że będzie miał pieniądze na utrzymanie się, bez konieczności podejmowania pracy.

Ocena, czy wnioskującego rzeczywiście łączą "silne więzi" z krajem zamieszkania dokonywana jest indywidualnie. Dla każdego państwa, czy nawet miasta, "silne więzi" mogą oznaczać coś innego. Deklarujący wyjazd biznesowy i zostawiający w Polsce małżonka, dzieci, mieszkanie oraz stałą, dobrze płatną pracę nie powinni obawiać się, że ich "silne więzi" zostaną podważone. Oczywiście pod warunkiem, że deklarowany cel podróży zgadza się z celem faktycznym. Polak mieszkający od niedawna samotnie w Wielkiej Brytanii, szukający bez powodzenia pracy i nie posiadający środków finansowych, ma zdecydowanie mniejsze szanse na uznanie, że jest silnie związany z obecnym miejscem zamieszkania.

Na rozmowie w ambasadzie lub konsulacie można spodziewać się pytań, które w prosty sposób mogą wykazać, że deklarowany cel wyjazdu jest nieprawdziwy. Jeśli wnioskujący o wizę turystyczną nie wie, jakie miejsca chciałby zwiedzić, a odwiedzający rodzinę nie potrafi podać imion i nazwisk mieszkających w USA krewnych, trudno dziwić się, że otrzyma odmowę wydania wizy. To samo dotyczy studentów, którzy nie są w stanie wykazać, że dysponują środkami finansowymi na pokrycie pierwszego roku studiów lub że mają sponsora, który pokryje wszystkie wydatki. Recepta na pozytywne przejście rozmowy w ambasadzie jest więc prosta: trzeba przygotować się do wyjazdu i mówić prawdę.

Odpowiedzi na wiele pytań dotyczących wiz można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej na temat wiz do Stanów Zjednoczonych, prowadzonej przez Departament Stanu USA.

Odmowa wydania wizy wiąże się z utratą 160 dolarów wpłacanych przy składaniu wniosku, ma też poważne konsekwencje polityczne. Polska zostanie objęta ruchem bezwizowym do USA, jeśli odsetek odmów wydawanych w roku budżetowym (od października do września) spadnie poniżej trzech procent dla wiz biznesowych i turystycznych. W ubiegłym roku wskaźnik ten wyniósł zaledwie 3,99 proc. Oznacza to, że Polska ma realne szanse na objęcie ruchem bezwizowym już w tym roku. Spadek odsetka odmów w ostatnim roku to m.in. zasługa programu "Bez Wiz do USA". Informacje na temat kampanii zainicjowanej m.in. przez LOT i Fundację im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej pojawiły się w niemal wszystkich dużych mediach. Jeśli kampania odniesie podobny skutek również w tym roku, już na jesieni Polacy będą mogli bez zbędnych formalności polecieć samolotem bez przesiadek do kilku miast USA. Od czerwca poza połączeniami do Nowego Jorku, Chicago i Los Angeles, LOT zaoferuje nowy kierunek, szczególnie atrakcyjny dla turystów. Z Warszawy będzie można dolecieć bezpośrednio do Miami.

Czytaj też:
Wszyscy możemy wpłynąć na zniesienie wiz do USA. Oto sposób