Muzułmanie śmiali się z pożaru Notre Dame? Dziennikarz dotarł do bohaterów popularnego zdjęcia

Muzułmanie śmiali się z pożaru Notre Dame? Dziennikarz dotarł do bohaterów popularnego zdjęcia

Pożar katedry Notre Dame
Pożar katedry Notre Dame Źródło:Newspix.pl / ABACA
To zdjęcie tuż po pożarze katedry Notre Dame stało się niezwykle popularne w sieci. Dla części internautów stało się dowodem na to, że muzułmanie cieszyli się z pożaru świątyni. Dziennikarze AFP dotarli do bohaterów fotografii.

W dniu tragicznego pożaru katedry Notre Dame do sieci trafiło zdjęcie, na którym widać dwóch uśmiechniętych, śniadych mężczyzn a w tle płonącą świątynię. Autorem fotografii jest reporter francuskiego oddziału Sputnik News - rosyjskiej prokremlowskiej stacji telewizyjnej. Zdjęcie w krótkim czasie stało się bardzo popularne. Część internautów twierdziła, że jest to dowód na brak poszanowania kultury chrześcijańskiej przez muzułmanów. Inni oskarżali wyznawców Allaha o celowe podpalenie katedry.

Dziennikarze agencji AFP dotarli do mężczyzn, którzy zostali sfotografowani. Jak się okazuje, są to studenci architektury, którzy postanowili przyjechać na wyspę Cite, gdy dowiedzieli się z mediów o pożarze. Na zdjęciu uśmiechają się, ponieważ podczas przechodzenia pod policyjną taśmą opadła ona na twarz jednego z nich. - Zwiedzaliśmy katedrę wielokrotnie, robiliśmy jej modele na zajęciach. To absurd, że cieszyliśmy się z pożaru - powiedział dziennikarzom jeden z mężczyzn dodając, że od kilkunastu dni otrzymuje setki groźb pod swoim adresem. - W mediach społecznościowych można znaleźć pełno wyzwisk pod naszym adresem. Zaczęliśmy bać się o swoje życie. Obawiam się, że to jedno zdjęcie może także przekreślić moje szanse na staż zawodowy - dodał.

Bohaterowie fotografii zwrócili się o pomoc do prawników. Boris Rosenthal przesłał już do autorów fotografii zawiadomienie o naruszeniu prawa do wizerunku.

Zdjęcie po pożarze Notre Dame

Pożar Notre Dame

Pożar w katedrze Notre Dame wybuchł w poniedziałek 15 kwietnia około godziny 19. Ogień pojawił się najpierw na strychu budowli, gdzie trwały prace renowacyjne, a następnie rozprzestrzenił się na pozostałą część dachu. Z ogniem do godziny 3 rano walczyło kilkuset strażaków. Ostatecznie udało się uchronić główną konstrukcję i dwie wieże. W trakcie pożaru runęła iglica i zawalił się dach. Ogień zniszczył część wnętrza. Według France 24 prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego podpalenia. Agencja AFP podała, że podczas akcji gaśniczej poważnie ranny został jeden ze strażaków. Dowódca paryskiej straży pożarnej potwierdził w rozmowie z AFP, że udało się uratować najcenniejsze dzieła sztuki.

Prawdopodobna przyczyna tragedii

Przedstawiciel francuskiej policji, który nie chciał podać do wiadomości publicznej swoich danych, przekazał, że najprawdopodobniej przyczyną pożaru paryskiej katedry było zwarcie elektryczne. Na chwilę obecną prace w świątyni oraz przeszukiwanie gruzu przez śledczych nie jest możliwe ze względów bezpieczeństwa. Wcześniej podawano, że do pożaru mogło dojść w związku z pracami renowacyjnymi, które od jakiegoś czasu są prowadzone na terenie świątyni. W związku z pracami postawiono ogromne rusztowania, ponieważ konstrukcja wznosi się do 100 m wysokości. Koszty prac były szacowane na 6 mln euro.

Galeria:
Pożar katedry Notre Dame w obiektywie fotografów
Źródło: France24