Szczegóły sprawy przytacza Fox News. 53-letni mężczyzna poznał 15-latkę za sprawą jej matki, która chciała zapewnić córce lekcje latania. Ich znajomość rozpoczęła się w czerwcu 2017 roku i polegała głównie na wymianie wiadomości i zdjęć na SnapChacie. W końcu doszło do spotkania w rezydencji Mella w Bedminster. Tam milioner miał odbyć z nastolatką stosunek oralny. Kilka tygodni później 53-latek wysłał do dziewczyny wiadomość, w której zapewniał, że za nią tęskni, a w ich rozmowach zaczął pojawiać się temat seksu i antykoncepcji.
Do kolejnego spotkania doszło 20 lipca na lotnisku w Somerset. Stephen Mell zabrał 15-latkę na lot swoim prywatnym samolotem na przylądek Cape Cod. Według aktu oskarżenia, tam miał odbyć z nią stosunek seksualny. Para miała uprawiać seks także w drodze powrotnej po tym, jak Mell włączył tryb autopilota. Relacja nastolatki i milionera trwała do listopada 2017 roku.
Gdy sprawa wyszła na jaw, żona 53-latka zażądała rozwodu. Mężczyzna przyznał się do stosunku z nieletnią i posiadania jej nagich zdjęć, co uznano za dziecięcą pornografię. Grozi mu pięć lat wiezienia.
Czytaj też:
„Alarm!”: Dla zabawy znęcali się nad pijanym i nagrywali to. Mężczyzna zmarł