Pracownik polskiej firmy zaginął we Włoszech. Poszukiwania zostały wznowione

Pracownik polskiej firmy zaginął we Włoszech. Poszukiwania zostały wznowione

Jezioro Garda
Jezioro Garda Źródło:Wikimedia Commons / Softeis
Wznowiono poszukiwania mężczyzny, który zaginął nad jeziorem Garda. Służby znalazły samochód dostawczy pracownika polskiej firmy oraz należące do niego przedmioty.

Wbrew pierwszym doniesieniom włoskich mediów, mężczyzna, który zaginął nad jeziorem Garda, nie jest Polakiem. To 32-letni Ukrainiec zatrudniony przez firmę ze Zduńskiej Woli. Jak podaje Elive Brescia, kierowca od piątku 28 czerwca nie kontaktował się ze swoim pracodawcą. Dzięki sygnałowi GPS udało się ustalić, że samochód dostawczy stoi w pobliżu jeziora Garda, a dokładnie nieopodal Pra de la Fam. Na miejsce przyjechały służby, które jednak nie odnalazły mężczyzny. Znaleziono z kolei leżak oraz zapasy jedzenia.

Do akcji włączono drony

Do akcji włączyli się inni kierowcy, którzy zaniepokojeni brakiem wiadomości od kolegi, przyjechali z Polski do Włoch. Płetwonurkowie przez kilka dni przeszukiwali dno jeziora, jednak nie natrafili na ślad zaginionego. Działania przerwano w środowy wieczór po tym, jak nad jeziorem przeszła burza z gradem. Poszukiwania wznowiono w czwartek po południu, o czym poinformował serwis polsatnews.pl. Służby korzystają teraz z dronów, dzięki którym łatwiej jest przeszukiwać klify wokół jeziora.

Serwis Brescia News przekazał z kolei, że do akcji poszukiwawczej włączyli się również ratownicy górscy, którzy przeszukują pobliskie tereny wokół jeziora. Służby nie wykluczają jak na razie żadnego ze scenariuszy. Pod uwagę brana jest możliwość, że polski kierowca dobrowolnie wyjechał, padł ofiarą wypadku lub odebrał sobie życie.

Czytaj też:
Nie żyje 24-letnia reprezentantka Szwajcarii. Jej ciało odnaleziono w jeziorze

Źródło: Polsat News