Ursula von der Leyen została kandydatką Rady Europejskiej na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej. We wtorek 16 lipca o losach niemieckiej polityk zadecyduje Parlament Europejski. Głosowanie w tej sprawie jest przewidziane na godzinę 18. Natomiast rano kandydatka wygłosiła przemówienie na forum PE, w którym przedstawiła najważniejsze punkty swojego programu.
Ursula von der Leyen mówiła m.in. o tym, że cały świat stoi w obliczu wielkich wyzwań jakimi są m.in. globalizacja światowej gospodarki czy zmiany demograficzne. Niemiecka minister obrony sporą część swojego wystąpienia poświęciła kwestiom klimatycznym. – Chcę, by Europa była pierwszym neutralnym klimatycznie kontynentem do 2050 r. – powiedziała dodając, że w ciągu pierwszych 100 dni po ewentualnym objęciu urzędu będzie chciała przygotować zielony pakt dla Europy, w którym zostaną przedstawione cele klimatyczne na 2050 rok. Zaznaczyła także konieczność ograniczenia emisji CO2 nawet o 55 proc. Polityk zaproponowała także utworzenie funduszu przejściowego dla krajów, które poniosą wyższe koszty odchodzenia od węgla.
Ursula von der Leyen poruszyła także kwestię praworządności. Podkreśliła, że nie będzie w tej sprawie żadnych kompromisów. – W pełni popieram mechanizm praworządności UE. Komisja zawsze będzie niezawisła i strażnikiem traktatów. Sprawiedliwość jest ślepa, będzie chronić praworządność tam, gdzie jest ona łamana. Praworządność to wartość uniwersalna, która dotyczy każdego z nas – dodała.
Odnośnie kwestii społeczno-gospodarczych niemiecka polityk zaproponowała wprowadzenie sprawiedliwego opodatkowania firm, przestawienie zarządzania gospodarczego w UE na nowe tory, aby liczył się zrównoważony rozwój, a także usunięcie barier dla jednolitego rynku i wsparcie małych przedsiębiorstw.
Komentarze
Ja twój suweren daję ci rozkaz!
Zablokować tę von Jungingen!
Wykonać!
gwoli przypomnienia
w Katalonii zrzucano demonstrantów ze schodów, ciągano PO betonie za włosy. lano gdzie POpadnie
we Francji policja z przeciwnikami obecnej władzy POstępuje podobnie
to samo dotyczy "wzorca" demokracji, SS-Reichu.
według koniozadowego Timmermansa to jest właśnie praworządność.
w Polsce, gdzie z totalniakami za pieniądze Sorosa i szkopów próbuje się wyczyniać burdy uliczne i gdzie policja zamiast pałować ile wlezie, nosi lewacką hołotą na rękach praworządności nie ma, bo ostoją praworządności made in Germany w tym landzie są skompromitowane kacapskie klany sędziowskie przywiezione na ruskich czołgach gotowe sprzedać Polskę nowemu panu.
tylko oni są gwarantem interesów kołchozu na służbie u Niemca
nie liczę na zrozumienie u notorycznych przygłupów z POchodzenia
za okupacji(Ursula von der Leyen poruszyła także kwestię praworządności. Podkreśliła, że nie będzie w tej sprawie żadnych kompromisów.) stawiali POd ścianą za łamania praworządności również narzuconej Europie, która jak teraz z SS-Reichem kolaborowała aż miło.
kręci wam się łza w oku lewaccy dewianci umysłowi? he, he, he
P.S.
cenę prądu będziecie zawdzięczać tyfusowi za 1 POpdpis w 2008, znaczy za POklepanie PO plecach.
właśnie was POkemony przerabia na pastuchów u bauera. he, he, je