79-latek uszczypnął chłopca w penisa. Uniknie kary, bo to „gest sympatii”

79-latek uszczypnął chłopca w penisa. Uniknie kary, bo to „gest sympatii”

Sąd, zdjęcie ilustracyjne
Sąd, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / fot. BillionPhotos
Niektóre zwyczaje, które są akceptowane w danym kraju, za jego granicami nie mają racji bytu. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy wymiar sprawiedliwości pobłażliwie podchodzi do osób, które narażają innych na dyskomfort. Tak było w przypadku pewnego 79-latka, który dotknął penisa kilkuletniego chłopca.

Changfu Ren w 2009 roku przeprowadził się z Chin do Nowej Zelandii. Mężczyzna w sierpniu ubiegłego roku wybrał się do Centrum Rekreacji i Sportu w Christchurch, gdzie w szatni spotkał kilkuletniego chłopca oraz jego ojca. 79-latek podszedł do nieletniego i śmiejąc się, delikatnie uszczypnął jego penisa. Wówczas zareagował ojciec chłopca, który zgłosił sprawę na policję.

„Symbol czczonej płci męskiej”

Sąd zajął się incydentem, a wyrok w sprawie zapadł 17 lipca, o czym poinformował New Zeland Herald. Chociaż 79-latek przyznał się do tego, że uszczypnął chłopca w miejsce intymne, to wymiar sprawiedliwości orzekł, że był to po prostu „błąd kulturowy”. „Zachowanie należy postrzegać w kategorii kultury pana Rena, która daje znacznie wyższy status i wartość dzieciom płci męskiej niż żeńskiej. Genitalia były przez niego postrzegane jako symbol czczonej płci męskiej” – przekazał sąd w uzasadnieniu.

Mężczyzna wskazywał na fakt, że w Chinach takie zachowanie to „gest sympatii” oraz tłumaczył, że chłopiec przypominał mu jego wnuka, który mieszka w Azji. Rodzice kilkulatka przyjęli tłumaczenie Changfu Rena. Ten przeprosił krewnych chłopca oraz wpłacił na ich konto 1000 dolarów, które mają przeznaczyć na edukację dziecka.

Czytaj też:
Rodzice odmówili podania leków rocznemu synowi. Zostali aresztowani

Źródło: New Zeland Herald