Depresja, molestowanie, chorobliwa fascynacja wujem. Kulisy tragedii 22-letniej Saoirse Kennedy

Depresja, molestowanie, chorobliwa fascynacja wujem. Kulisy tragedii 22-letniej Saoirse Kennedy

Saoirse Kennedy Hill
Saoirse Kennedy Hill Źródło:Instagram / kerrykennedyrfk
Już jako nastolatka cierpiała na depresję i zmagała się z uzależnieniem. W przeszłości była molestowana seksualnie przez osobę, którą znała – dziennikarz New York Times, a zarazem biograf rodziny Kennedych Jerry Oppenheimer ujawnia tragiczną historię Saoirse Kennedy. 22-letnia wnuczka Roberta F. Kennedy'ego zmarła 1 sierpnia.

Saoirse Kennedy Hill zmarła w czwartkowe popołudnie po tym, jak przedawkowała narkotyki przebywając na terenie posiadłości w Hyannis Port. Oświadczenie w sprawie wydali bliscy 22-latki. „Nasze serca są zdruzgotane przez utratę naszej ukochanej Saoirse. Jej życie było pełne nadziei, obietnicy i miłości” – podano w komunikacie.

Wnuczka Roberta F. Kennedy'ego pracowała jako specjalistka ds. komunikacji w Boston College. Na łamach jednej z gazet studenckich opowiadała o swoich problemach psychicznych i zmaganiach z depresją. Przyznała wówczas, że „choroba zapuściła korzenie na początku szkoły średniej i będzie z nią do końca życia”. Dodawała, że przeżywała „ataki głębokiego smutku, które wydawały się być niczym głaz na piersi”.

Depresja, uzależnienie, molestowanie

O problemach Saoirse Kennedy Hill na łamach Mail Online napisał Jerry Oppenheimer, który od lat publikuje książki na temat historii rodziny Kennedych. Dziennikarz twierdzi, że w miesiącach poprzedzających jej śmierć, rodzina 22-latki usiłowała umieścić ją w ośrodku odwykowym w Kalifornii. Wnuczka Roberta F. Kennedy'ego od nastoletniego wieku zmagała się z depresją, a jej stan pogorszył fakt, że w przeszłości była molestowana przez osobę, którą znała. Informator Oppenheimera twierdził, że mogła to być kobieta, ale nie jest to jasne.

Dziennikarz wprowadza jeszcze jeden wątek do sprawy śmierci Saoirse. 22-latka miała być zafascynowana swoim wujem Davidem Anthonym Kennedym, który zmarł z powodu przedawkowania narkotyków w wieku 28 lat. Choć kobieta nie znała go osobiście, przez ostatnie lata była „zafascynowana nim, a nawet miała obsesję na jego punkcie”. To miało prowadzić ją do kolejnych autodestrukcyjnych zachowań. – Chciała dowiedzieć się jak najwięcej o życiu i śmierci Davida – utrzymywał informator dziennikarza. – Sądzę, że chciała podążać tą samą ścieżką negatywnych emocji, którą szedł David. I najwyraźniej to zrobiła – dodawał.

Czytaj też:
Nastolatkowie podejrzewani o morderstwa znalezieni martwi. „Duże poczucie ulgi”

Źródło: Mail Online