Włamali się do grobu słynnego muzyka i zbezcześcili zwłoki. „Chcieliśmy zobaczyć ciało”

Włamali się do grobu słynnego muzyka i zbezcześcili zwłoki. „Chcieliśmy zobaczyć ciało”

Pogrzeb 33-letniego muzyka z Wybrzeża Kości Słoniowej miał dramatyczny przebieg. Fani DJ Arafata nie mogli uwierzyć, że ich idol nie żyje i usiłowali samodzielnie to zweryfikować, otwierając trumnę – podaje BBC. Aresztowanych zostało dwanaście osób.

33-letni muzyk, którego prawdziwe nazwisko brzmiało Ange Didier Huon, zginął w wypadku na motocyklu w Abidżanie 12 sierpnia. DJ Arafat był popularny nie tylko w ojczyźnie, ale też w całej francuskojęzycznej części Afryki. Jego największy hit – Dosabado ma już 6,2 mln wyświetleń w serwisie YouTube (stan na 2 września – red.).

Muzyk został pochowany w minioną sobotę w trakcie prywatnej ceremonii. Nie było mu jednak dane spoczywać w pokoju, bowiem niedługo po pogrzebie grób został otworzony przez grupę osób, które na własne oczy chciały się przekonać, czy ich idol nie żyje. Fani odkryli wieko trumny i zaczęli rozbierać muzyka, chcąc zobaczyć jego charakterystyczne tatuaże, co miało potwierdzić, że do grobu został złożony rzeczywiście DJ Arafat.

Nagranie, na którym widać, jak fani bezczeszczą zwłoki rapera, trafiło do mediów społecznościowych, można je odnaleźć także w serwisie . – Chcieliśmy zobaczyć ciało zanim grób zostanie zamknięty – tłumaczył jeden z mężczyzn w rozmowie z AFP. Wobec grupy fanów interweniowała policja, która musiała użyć gazu łzawiącego, by odstraszyć ich od zwłok. Aresztowanych zostało 12 osób.

Czytaj też:
„Porwanie w centrum handlowym Złote Tarasy”. Policja ostrzega przed tą wiadomością

Źródło: BBC