8-latka zgwałcona w szkolnej toalecie. Policjant nie chciał przyjąć zgłoszenia

8-latka zgwałcona w szkolnej toalecie. Policjant nie chciał przyjąć zgłoszenia

Gwałt, zdjęcie ilustracyjne
Gwałt, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / asiandelight
Standardy obowiązujące w indyjskiej policji wciąż są dalekie od doskonałych. Przekonała się o tym rodzina 8-latki, która padła ofiarą molestowania seksualnego. Funkcjonariusz nie dość, że nie chciał przyjąć zgłoszenia, to jeszcze przekonywał rodzinę ofiary, by nikomu nie mówiła o tym, co stało się dziewczynce.

Informację o zdarzeniu, do jakiego doszło w niewielkiej wsi w regionie Ramala przekazała indyjska agencja informacyjna IANS. Ośmioletnia dziewczynka miała zostać zgwałcona w szkolnej toalecie przez trzech braci, z których najstarszy miał mieć 11 lat. Uczennica opowiedziała o zajściu ojcu, który udał się na policję. Tam oficer Naresh Kumar próbował zmusić go do wycofania zarzutów. Sytuacja powtarzała się przez dwa tygodnie, aż nastąpił przełom w sprawie. Zawiadomienie trafiło do przełożonych Kumara, który został usunięty ze stanowiska.

Presja ze strony sąsiadów

Stan uczennicy zaczął się pogarszać, przez co nie może aktualnie zeznawać. Zlecono jednak badania lekarskie mające wykazać, czy została zgwałcona. Chociaż ojciec 8-latki złożył zawiadomienie przeciwko trzem chłopcom, to media informują, że molestowania prawdopodobnie dopuścił się najstarszy z nich, a dwaj młodsi jedynie znajdowali się w pobliżu.

Z dziennikarzami rozmawiał wujek dziewczynki, który powiedział, że rodzina ofiary miała początkowo problemy nie tylko z oficerem policji. – Dzień po incydencie odwiedziliśmy nauczycielkę w szkole, ale zachowywała się tak, jakby nic się nie stało – wyjaśnił mężczyzna. – Chłopcy mieszkają w tej samej okolicy, więc byliśmy pod wielką presją ze strony naszych sąsiadów, by nie zgłaszać sprawy policji, ponieważ to mogłoby przynieść złą sławę wiosce – podsumował.

Czytaj też:
Ślub dorosłego mężczyzny z 11-latką. „Za zgodą matki mojej i ojca”

Źródło: IANS