O manifeście zamachowca z Halle jako pierwsza poinformowała na Twitterze Rita Katz, szefowa SITE Intelligence Group, amerykańskiej firmy zajmującej się śledzeniem aktywności internetowej organizacji białych supremacjonistów i dżihadystów. W dokumencie, który miał powstać 1 października, Stephan Balliet przedstawił cel ataku, którym było „zabicie jak największej liczby antybiałych, najlepiej Żydów”.
Według ekspertów ds. bezpieczeństwa dokument, który zawiera również zdjęcia broni domowej roboty i amunicji użytych podczas ataku, jest autentyczny. Mężczyzna transmitował cały zamach na żywo w internecie, na platformie dla graczy Twitch, do czego również nawiązał w opublikowanym manifeście.
Atak w Halle
W środę 9 października, w żydowskie święto Jom Kippur, Stephan Balliet zaatakował synagogę w Halle. Atak miał podłoże antysemickie. Napastnik próbował się dostać do środka, ale dzięki zabezpieczeniom nie udało mu się tego dokonać. Wtedy otworzył ogień na ulicy, w wyniku czego dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne. Po pościgu napastnik został schwytany przez policję.
Atak w Halle jest porównywany do zamachu, który w marcu tego roku przeprowadził na dwa meczety Brenton Tarrant w Christchurch w Nowej Zelandii. Wtedy również terrorystyczna akcja była transmitowana na żywo w internecie, a zamachowiec opublikował wcześniej w internecie swój manifest, w którym głosił tezy rasistowskie. W Nowej Zelandii zginęło 51 osób.
Czytaj też:
Atak w Halle. Zatrzymano jednego z napastników. To 27-letni Niemiec