Wenecka rada odrzuciła projekt walki ze zmianami klimatu. Dwie minuty później budynek zalała powódź

Wenecka rada odrzuciła projekt walki ze zmianami klimatu. Dwie minuty później budynek zalała powódź

Siedziba rady regionu zalana wodą
Siedziba rady regionu zalana wodą Źródło:Facebook / Andrea Zanoni
Wenecja od kilku dni walczy ze skutkami ulewnych deszczy. Popularne wśród turystów miasto zalała woda, której poziom sięgnął wręcz rekordowego poziomu. Na zmiany klimatu jako możliwy problem pojawienia się żywiołu wskazywał już burmistrz miasta. Radni regionu najwyraźniej byli innego zdania.

Region Wenecja Euganejska ma swoją radę, której siedziba mieści się przy Canal Grande w Wenecji. To właśnie tam jej członkowie zebrali się we wtorek wieczorem. Podczas posiedzenia debatowano nad budżetem na 2020 rok, a głosami większości odrzucono poprawki dotyczące zmian klimatu. Członkowie Partii Demokratycznej proponowali m.in. zwiększenie nakładów finansowych na źródła odnawialne, zastąpienie autobusów z silnikami wysokoprężnymi tymi z "bardziej wydajnymi i mniej zanieczyszczającymi powietrze" czy złomowanie szkodliwych pieców. Planowano także ograniczenie użycia tworzyw sztucznych. Te pomysły odrzucili radni pozostałych frakcji, a dwie minuty po zakończeniu posiedzenia powódź zalała budynek, o czym na Facebooku poinformował Andrea Zanoni. Radny opublikował także zdjęcia i nagrania z budynku, z którego strażacy musieli wypompowywać wodę.

facebook

Przypomnijmy, BBC już kilka dni temu wyliczyło, że poziom wód w Wenecji sięgnął poziomu najwyższego od ponad 50 lat. Według lokalnego centrum meteorologicznego po ulewnych deszczach poziom wody wyniósł 13 listopada 187 centymetrów. Do największych szkód doszło na placu św. Marka, czyli jednej z najniżej położonych części miasta. Przedsionek liczącej ponad tysiąc lat bazyliki św. Marka został zalany, a poziom wody wewnątrz świątyni sięgnął 70 cm. Eksperci cytowani przez włoskie media są przekonani, że powódź doprowadzi do szkód w budynku a już teraz wiadomo, że woda zalała wymieniane niedawno mury. W sumie woda zalała 80 proc. Wenecji.

Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro zapowiedział ogłoszenie stanu katastrofy i ostrzegł, że powódź „pozostawi trwały ślad”. „Sytuacja jest dramatyczna, a koszty będą wysokie. To wynik zmian klimatu. Prosimy rząd o pomoc” – dodał samorządowiec. Podniesiony stan wody to także zła informacja dla lokalnych przedsiębiorców, którzy byli zmuszeni zamknąć kawiarnie i restauracje. W pobliżu lokali widziano pływające krzesła i stoły, a działania pracowników i właścicieli skupiają się na zabezpieczeniu sprzętu przed uszkodzeniem.

Czytaj też:
Powódź zalewa Wenecję. Internauci pokazują dramatyczne zdjęcia

Galeria:
Zalany budynek rady regionu w Wenecji
Źródło: CNN / Facebook