Według badania exit poll Partia Konserwatywna może liczyć na 368 mandatów w Izbie Gmin. Oznacza to, że ugrupowanie Borisa Johnsona będzie miało większość (minimum to 326 głosów). Partii Pracy przypadło 191 mandatów, Liberalnym Demokratom – 13. Szkocka Partia Narodowa wprowadzi 55 posłów. Partia Brexitu nie zdobyła żadnego mandatu. Plaid Cymru według wstępnych wyników będzie mieć trzech deputowanych, Zieloni – jednego. Inne ugrupowania wprowadzą 19 posłów. Takie wyniki oznaczają, że torysi pod wodzą Borisa Johnsona zyskują 50 miejsc w niższej izbie brytyjskiego parlamentu, a prowadzeni przez Jeremy'ego Corbyna laburzyści tracą aż 71 mandatów.
Badanie zostało przeprowadzone przez pracownię Ipsos Mori przed 144 lokalami wyborczymi. W sondażu ujęto 22 790 respondentów.
Przedterminowe wybory
Przedterminowe wybory zostały przeprowadzone w Wielkiej Brytanii 12 grudnia na wniosek premiera Borisa Johnsona. W głosowaniu 29 października propozycję oponenta poparł lider Partii Pracy i jego zwolennicy. Jeszcze dzień wcześniej laburzyści głosowali przeciwko organizowaniu wcześniejszego głosowania. Jeremy Corbyn tłumaczył woltę tym, że w związku ze zgodą państw członkowskich Unii Europejskiej na przedłużenie terminu brexitu do 31 stycznia 2020 roku, zniknęło ryzyko wyjścia z UE bez brexitu.
Pod koniec października przedstawiciele 27 państw unijnych zgodzili się na przyjęcie wniosku Londynu o przedłużenie terminu brexitu o trzy miesiące – do 31 stycznia 2020 roku. Boris Johnson szedł do przyspieszonych wyborów z obietnicą zrealizowania planu opuszczenia UE w tym terminie.
Czytaj też:
Pamiętacie taniec księżnej Diany i Johna Travolty? Słynna suknia została sprzedana za fortunę