Palestyna zrywa stosunki z USA i Izraelem. Prezydent Abbas nie chce rozmawiać z Trumpem

Palestyna zrywa stosunki z USA i Izraelem. Prezydent Abbas nie chce rozmawiać z Trumpem

Mahmud Abbas
Mahmud Abbas Źródło: Newspix.pl / ABACA
Plan pokojowy przedstawiony przez Donalda Trumpa nie spodobał się prezydentowi Palestyny. Mahmud Abbas nie zgadza się z jego założeniami uwzględniającymi między innymi utworzenie państwa palestyńskiego z granicami, które zaspokoją potrzeby bezpieczeństwa Izraela. Przywódca nie dość, że odrzucił plan, to nie chce nawet omawiać go z amerykańskim prezydentem.

Agencja Reutera podaje, że Mahmoud Abbas ogłosił swoją decyzję na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw arabskich w Kairze. Prezydent Palestyny podkreślił, że całkowicie odrzuca plan pokojowy Donalda Trumpa opracowany z myślą o krajach Bliskiego Wschodu. Amerykański polityk wzywa m.in. do utworzenia zdemilitaryzowanego państwa palestyńskiego z tak wyznaczonymi granicami, które zaspokoją potrzeby bezpieczeństwa Izraela. Projekt prezydenta Stanów Zjednoczonych zakłada również uznanie przez USA osiedli izraelskich w okupowanej części Zachodniego Brzegu oraz Jerozolimy jako niepodzielnej stolicy Izraela. Przypomnijmy, kwestia miasta świętego dla przedstawicieli trzech największych religii monoteistycznych już jakiś czas temu wywołała polityczną burzę, właśnie za sprawą wypowiedzi Donalda Trumpa.

Abbas przekazał, że o jego decyzji dowiedziały się już władze Izraela. Dodał, że  chciał rozmawiać z nim telefonicznie, ale ten odmówił. Nie chciał również przyjąć kopii planu Trumpa, by zaznajomić się z jego szczegółami. Jak przekazała agencja Reutera, strona izraelska nie odpowiedziała jeszcze na decyzję prezydenta Palestyny.

Plan Trumpa

We wtorek 28 stycznia Donald Trump ogłosił zapowiadany od kilku miesięcy plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu. – Poprzednie administracje, jeszcze od czasów Lyndona-Johnsona, próbowały rozwiązać ten problem, ale poległy. Ale ja zostałem prezydentem nie po to, aby się poddawać – stwierdził Donald Trump na wspólnej konferencji prasowej z premierem Izraela, Benjaminem Netanjahu. – To był bardzo długi proces. W niedzielę przekazałem premierowi Izraela projekt planu – ta wizja jest zupełnie inna od poprzednich. Nasz plan ma 80 stron i jest bardzo szczegółowy – dodał.

Jak stwierdził amerykański prezydent, plan ma podwoić terytorium pod kontrolą Palestyńczyków. W planie przewidziano plan ożywienia gospodarczego o wartości 50 miliardów dolarów dla Palestyńczyków, Jordanii i Egiptu.

Trump wezwał do przestrzegania planu przez Palestynę. – Prezydencie Abass, zapewniam Pana. Jeśli będzie wypełniać plan, to Stany Zjednoczone zawsze będą gotowe wam pomóc – mówił. Jednocześnie wzywał Palestyńczyków do spełnienia „standardów pokojowego współistnienia” i powstrzymania „podżegania do terroru i opłacania terroryzmu”.

Występujący po Trumpie premier Izraela stwierdził, że to historyczny dzień. „To świetny plan dla Izraela, to świetny plan pokoju. Szczerze mówiąc, panie prezydencie, biorąc pod uwagę wszystko, co już zrobiłeś dla Izraela, nie jestem zaskoczony. Byłeś największym przyjacielem, jaki Izrael miał kiedykolwiek w Białym Domu” – podkreślał Netanjahu.

Czytaj też:
Białoruś może zostać wchłonięta przez Rosję. Co na to polscy przedsiębiorcy?

Źródło: Reuters