Pies przyszedł na komisariat, aby „zgłosić swoje zaginięcie”. Historia ma swój szczęśliwy finał

Pies przyszedł na komisariat, aby „zgłosić swoje zaginięcie”. Historia ma swój szczęśliwy finał

Pies Chico
Pies Chico Źródło: Facebook / Support Our Permian Basin Police Officers
Policjanci z Teksasu byli wyjątkowo zaskoczeni, gdy na lokalnym komisariacie pojawił się pies. Zwierzak stanął na dwóch łapach, a dwie przednie położył na parapecie, tak jakby był zwykłym petentem.

Pies Chico zagubił się podczas zabawy. Zdezorientowany zwierzak nie widząc w pobliżu swojego właściciela zachował jednak zimną krew i postanowił...zgłosić się na policję. Funkcjonariusze z lokalnego komisariatu w Teksasie nie kryli zaskoczenia, gdy zobaczyli samotnego psa wchodzącego do budynku. Po chwili zwierzę stanęło na dwóch tylnych łapkach, a przednie oparło o parapet znajdujący się przy okienku. Sprawą zainteresował się sierżant Rusty Martin.

– Nie do końca wiedzieliśmy, o co chodzi. Zwierzak nie wyglądał na przestraszonego, bawił się ze mną piłką – opowiadał dodając, że w tym czasie inny funkcjonariusz przeglądał bazę zgłoszeń o zaginięciu psów. – Chcieliśmy sprawdzić, czy Chico ma wszczepionego mikroczipa, aby odnaleźć jego właściciela, jednak w międzyczasie zwierzak uciekł z komisariatu – wyjaśnił policjant.

Pies Chico

Historia psa ma jednak szczęśliwy finał. Jak się okazało – czworonóg pamiętał drogę do domu i samodzielnie od niego wrócił. – Następnego dnia przyszedł do nas właściciel podziękować za zajęcie się Chico. Mężczyzna nie mógł uwierzyć, że jego pies po zaginięciu udał się właśnie na policję – powiedział Rusty Martin.

Zachowanie Chico przysporzyło mu fanów na całym świecie – historia stała się niezwykle popularna w mediach społecznościowych, a internauci zaproponowali, aby policja zatrudniła zwierzaka, który wykazał się tak dużym instynktem i sprytem.

Czytaj też:
Warszawa. Wrząca woda zalała kojce, nie żyje 6 psów. „Chcemy zadośćuczynić"

Źródło: Daily Mirror