Ciężko wam wytrzymać minutę w pozycji „deski”? 62-latek spędził tak ponad 8 godzin

Ciężko wam wytrzymać minutę w pozycji „deski”? 62-latek spędził tak ponad 8 godzin

George Hood
George Hood Źródło:Instagram / hood4663
Każdy, kto chociaż raz próbował wykonać popularną „deskę” zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że czas potrafi mijać nieubłaganie... wolno. Ćwiczenie wymaga nie tylko sprawności, ale również wytrzymałości psychicznej. George Hood udowodnił jednak, że w każdym wieku można osiągnąć zadziwiająco dobry rezultat.

„Deska” zwana też z angielskiego „plankiem” jest chętnie wybierana przez osoby chcące wzmocnić mięśnie, przede wszystkim te znajdujące się na brzuchu. Wytrzymanie w takiej pozycji nie jest łatwym zadaniem, a początkujący amatorzy zazwyczaj zaczynają od kilkudziesięciu sekund. Tym bardziej zaskakuje wynik osiągnięty przez George'a Hooda, który zapewnił sobie miejsce w Księdze Rekordów Guinessa.

2100 godzin „deski”

Z informacji przekazanych przez CNN wynika, że Hood w przeszłości służył w amerykańskiej marynarce wojennej oraz DEA, czyli agencji rządowej odpowiedzialnej za walkę z narkotykami. Po odejściu ze służby nie zrezygnował z dbałości o kondycję fizyczną, skupiając się przede wszystkim na „desce”. 62-letni dzisiaj mężczyzna już w 2011 roku pobił rekord świata, wytrzymując w tej pozycji godzinę oraz 20 minut. Ten rezultat został pięć lat później pobity przez Mao Weidonga z Chin, który rezultatem wynoszącym 8:01:01 znacznie pobił osiągnięcie Amerykanina.

62-latek nie zamierzał jednak rezygnować z walki o rekord świata. Mieszkający w Naperville położonym na terenie stanu Illinois mężczyzna przez ostatnie 1,5 roku trenował po siedem godzin dziennie. – To 4-5 godzin dziennie w pozycji „deski”. Później wykonywałem 700 pompek, 2000 brzuszków i 500 przysiadów – wyjaśnił Hood w rozmowie z CNN. Równolegle mężczyzna dbał o wzmocnienie mięśni ramion, używając do tego hantli. W sumie przed przystąpieniem do bicia rekordu spędził 2100 godzin w pozycji „deski”.

instagram

Czas na pompki

Chociaż podczas przygotowań do bicia rekordu Hood przeżywał trudne momenty, to nie zamierzał poddać się argumentując, że swoim wyczynem chciał podnieść świadomość społeczeństwa dotyczącą zdrowia psychicznego. Były wojskowy twierdzi, że choroby psychiczne są często piętnowane, a ćwicząc na siłowni próbuje pokazać, że taka aktywność pomaga radzić sobie z problemami psychicznymi.

Jak przyznaje sam zainteresowany, nie zamierza pobijać własnego rekordu w „desce”. Teraz 62-latek skupia się na przygotowaniach do kolejnego wyzwania, jakim jest rekord świata w ilości wykonanych pompek w ciągu godziny. Dotychczasowy najlepszy rezultat wynosi 2806 powtórzeń.

Czytaj też:
Mimo „zapadnięcia się” oka Kowalkiewicz wraca do Polski. Zawodniczka MMA pokazała zdjęcie z prześwietlenia

Galeria:
George Hood, który pobił rekord świata wytrzymując w pozycji „deski”
Źródło: CNN