Wielka Brytania. Kolejne 53 przypadki śmiertelne koronawirusa. Najmłodszy zmarły miał 41 lat

Wielka Brytania. Kolejne 53 przypadki śmiertelne koronawirusa. Najmłodszy zmarły miał 41 lat

Mężczyzna w maseczce na ulicy w Londynie
Mężczyzna w maseczce na ulicy w Londynie Źródło:Newspix.pl / ABACA
Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Wielkiej Brytanii wzrosła do 233. W ciągu ostatniej doby zmarły 53 osoby – podaje The Guardian. Zakażonych jest ponad 5 tys. osób.

Narodowa Służba Zdrowia Wielkiej Brytanii poinformowała w sobotę o kolejnych 53 przypadkach śmiertelnych koronawirusa w Zjednoczonym Królestwie. „Pacjenci byli w wieku od 41 do 94 lat, wszyscy cierpieli także na inne schorzenia” – czytamy w komunikacie. Łącznie od początku epidemii w Wielkiej Brytanii zmarły 233 osoby, z czego 220 w Anglii.

Według danych przekazanych w sobotę o godzinie 9 rano przez Departament Zdrowia, w Wielkiej Brytanii wykryto 5018 przypadków COVID-19. Od początku przeprowadzono blisko 73 tys. testów.

Rząd zmienia strategię

Jeszcze podczas konferencji prasowej organizowanej 16 marca Boris Johnson zachęcał do tego, by unikać kontaktów, które są niekonieczne oraz nie planować „niepotrzebnych podróży”. Rząd zalecał również pracę zdalną wówczas, gdy jest to tylko możliwe oraz unikanie pubów, klubów, teatrów oraz innych miejsc, gdzie organizowane są spotkania towarzyskie. Teraz brytyjskie władze idą krok dalej, a w piątek ogłoszono nowe decyzje, które można streścić w kilku podstawowych punktach:

  • wszystkie kawiarnie, puby, kluby, bary, restauracje, siłownie, teatry, kluby nocne, centra rozrywki oraz kina zostają zamknięte
  • rząd pokryje 80 proc. pensji pracownikom tych firm, które odnotują straty spowodowane epidemią
  • do końca czerwca odroczony zostanie termin płatności podatku VAT uiszczanego przez przedsiębiorstwa
  • system opieki społecznej otrzyma dodatkowe 6 mld funtów wsparcia
  • uczniowie, których egzaminy anulowano, będą mieli wystawione oceny do końca lipca
  • na trzy miesiące zawieszono przeprowadzanie egzaminów na prawo jazdy

ajny raport rządu

„The Guardian” opublikował kilka dni temu tajny raport brytyjskiego rządu, z którego wynika, że szczyt pandemii jest planowany na przełom kwietnia i maja, potem sytuacja ma się nieco uspokoić, ale wirus ma uderzyć mocniej ponownie w listopadzie. Urzędnicy podkreślają, że latem sytuacja znacząco się uspokoi, jednak koronawirus nie zniknie. W raporcie stwierdzono, że pandemia może potrwać do wiosny 2021 roku.

Autorzy dokumentu dodają, że w najbardziej pesymistycznym scenariuszu w tym czasie w Wielkiej Brytanii koronawirusem może się zarazić czterech na pięciu Brytyjczyków. Najgorszy scenariusz zakłada, że hospitalizowania może wymagać prawie 8 milionów mieszkańców Wysp. W dalszej części przygotowanego przez rządową agencję Public Health England raportu oceniono, że zakładając jednoprocentowy odsetek śmiertelności, w ciągu dwunastu miesięcy mogłoby umrzeć 500 tysięcy pacjentów. W dokumencie wytknięto również wiele błędów oraz zwrócono uwagę na problemy publicznej służby zdrowia w tym m.in. brak respiratorów.