Drastyczny plan kryzysowy w niemieckim zoo. Jednymi zwierzętami chcą karmić inne

Drastyczny plan kryzysowy w niemieckim zoo. Jednymi zwierzętami chcą karmić inne

Najsłynniejszy mieszkaniec Tierpark Neumünster
Najsłynniejszy mieszkaniec Tierpark NeumünsterŹródło:Wikimedia Commons / Nightflyer
Dyrekcja ogrodu zoologicznego w Neumünster na północy Niemiec opracowała scenariusz, który ma zostać wprowadzony w życie w ostateczności, w sytuacji bez wyjścia. Jeżeli placówce zabraknie pieniędzy na pokarm i zapewnienie zwierzętom godnych warunków, wówczas jedne gatunki zostaną poświęcone i potraktowane jako pokarm dla innych.

Dyrektor Tierpark Neumünster, znajdującego się godzinę jazdy samochodem na północ od Hamburga, zapewniała, iż przedstawiony plan zostanie przeprowadzony dopiero w ostateczności. Zwracała uwagę, że zoo musi być jednak gotowe na każdą ewentualność, zwłaszcza w obecnej kryzysowej sytuacji. Ze względu na ogólnokrajowe obostrzenia i zamknięcie tego typu miejsc, od kilku tygodni obiekt nie zarabia na swoje utrzymanie.

– Jeżeli – i jest to naprawdę najgorszy, najgorszy ze wszystkich scenariusz – jeżeli nie będę dłużej miał pieniędzy na karmę, albo jeżeli mój zaopatrzeniowiec nie będzie w stanie dostarczyć żywności ze względu na obostrzenia, wtedy zabiję zwierzęta, żeby nakarmić inne zwierzęta – przekazała agencji DPA dyrektor Verena Kaspari.

Nie przedstawiono szczegółowych założeń tego planu, nie wiadomo więc, które zwierzęta zostaną poświęcone w pierwszej kolejności. Wiadomo jedynie, że w razie wprowadzenia planu w życie, ostatnim zachowanym mieszkańcem zoo zostanie Vitus, największy żyjący w Niemczech niedźwiedź polarny.

Drastyczna propozycja z Neumünster to oczywiście swego rodzaju wołanie o pomoc i próba ściągnięcia uwagi na problem zamkniętych ogrodów zoologicznych. To także próba udzielenia odpowiedzi na pytanie o ostateczne środki w czasie kryzysu. Już teraz w niektórych miejscach odseparowano od siebie zdrowe zwierzęta, by nie mogły się rozmnażać.

Czytaj też:
99-latek 100 razy okrążył swój ogródek. Chciał pomóc służbie zdrowia, zebrał 9 mln funtów
Czytaj też:
Banksy również pracuje w domu. Nowe graffiti artysty powstało w toalecie
Czytaj też:
28-letnia ciężarna pielęgniarka zmarła na COVID-19. Jej dziecko uratowano