Około 30 osób wzięło udział w imprezie pomimo restrykcji. Zdjęcie trafiło do sieci

Około 30 osób wzięło udział w imprezie pomimo restrykcji. Zdjęcie trafiło do sieci

Impreza, zdjęcie ilustracyjne
Impreza, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / fot. DragonImages
Zachowanie mieszkańców Coatbridge i okolic oburzyło brytyjskie media do tego stopnia, że zostali oni nazwani „covididiotami”. Takie określenie jest od pewnego czasu używane w stosunku do osób, które pomimo narzuconych przez rząd obostrzeń nic nie robią sobie z kwestii bezpieczeństwa oraz nie stosują środków ostrożności.

Zdarzenie, o którym poinformował szkocki „The Sun” miało miejsce w Coatbridge leżącym na terenie hrabstwa North Lanarkshire. To właśnie tam w sobotę około 30 osób zorganizowało imprezę, która była suto zakrapiana alkoholem. Zdjęcie z przyjęcia trafiło do sieci – widać na nim grupę uśmiechniętych osób, które przytulają się i obejmują, a żadna z nich nie ma zakrytych ust czy nosa. Spotkanie miało być rzekomo swego rodzaju stypą po pogrzebie Jamesa McKenny'ego – mieszkańca Coatbridge, który zmarł 16 kwietnia, a którego pogrzeb odbył się właśnie w sobotę.

twitter

Brytyjskie media przypomniały, że na terenie Szkocji wciąż obowiązują obostrzenia. W pogrzebach mogą brać udział tylko najbliżsi krewni zmarłego. Restrykcje dotyczą także samych wyjść z domu. Mieszkańcy są zachęcani do tego, by opuszczać mieszkanie jedynie z ważnych powodów zdrowotnych lub po to, by udać się na zakupy czy do pracy.

Po publikacji wspomnianego zdjęcia wyszło na jaw, że w przyjęciu wzięło udział dwóch miejscowych radnych. Rzecznik magistratu North Lanarkshire przekazał już, że o ile urząd nie zajmuje się zachowaniem swoich pracowników poza godzinami pracy, to w tej sprawie wszczęte zostanie dochodzenie.

Czytaj też:
Wielka Brytania ma szczyt epidemii już za sobą? Potwierdza się „weekendowa tendencja”

Źródło: The Sun