Seryjny gwałciciel podczas ucieczki stoczył się do wąwozu. Akcja ratunkowa trwała trzy godziny

Seryjny gwałciciel podczas ucieczki stoczył się do wąwozu. Akcja ratunkowa trwała trzy godziny

Pojazd greckiej policji
Pojazd greckiej policjiŹródło:Wikimedia Commons / Maxim Reniţa
Okrzyknięty „bestią z Kavos” Dimitris Aspiotis powrócił do więzienia po krótkim okresie wolności. Wypuszczenie mężczyzny na wolność wywołało w Grecji poważne kontrowersje.

Policja z greckiej wyspy Korfu poinformowała o zatrzymaniu seryjnego gwałciciela, znanego jako „bestia z Kavos”. Według brytyjskich mediów, 47-letni Dimitris Aspiotis podczas ucieczki przed mundurowymi w niedzielę 25 maja miał spaść po ścianie głębokiego na 100 metrów wąwozu. Upadek zakończył się dla niego licznymi pęknięciami nogi, biodra i kręgosłupa, a także poważnym urazem nerki. Z uwagi na trudny teren, operacja wyciągania mężczyzny z wąwozu trwała aż trzy godziny.

Greckie służby od początku maja ponownie ścigały Aspiotisa, ponieważ był łączony z gwałtem na 34-letniej kobiecie z Albanii. Recydywista w 2012 roku skazany został co prawda na 52 lata więzienia, jednak ze względu na kontrowersyjne prawo ustanowione z powodu przepełnionych więzień, został wypuszczony w kwietniu tego roku. Wypuszczenie „bestii z Korfu” dla wielu było nie do przyjęcia, jako że skazano go za zgwałcenie około 100 kobiet.

Czytaj też:
Tajemnicza historia Klary Zach. Ofiara gwałtu Kazimierza Wielkiego czy... plotek i pomówień?
Czytaj też:
33 wyroki dożywocia dla gwałciciela z Anglii. Przed serią gwałtów przez pomyłkę zwolniono go z więzienia
Czytaj też:
Turcja. Propozycja nowego prawa wywołała protesty. Gwałciciel uniknie kary, jeśli poślubi ofiarę?

Źródło: Independent, The Sun