Inwestorzy bardziej skłonni do ryzyka. Czas na troski przyjdzie później

Inwestorzy bardziej skłonni do ryzyka. Czas na troski przyjdzie później

Zamieszki
Zamieszki Źródło: Shutterstock / Bumble Dee
Ponieważ prezydent USA Trump zaniechał zaostrzenia polityki handlowej wobec Chin, rynki odetchnęły z ulgą, a inwestorzy preferują skupiać na oznakach odmrażania globalnej gospodarki. Rajd ryzyka chce trwać, lekkomyślnie ignorując średnioterminowe wyzwania.

Ostatnim pozytywnym impulsem dla rynków było powstrzymanie się prezydenta od zerwania umowy handlowej z Chinami lub innej formy zaostrzenia relacji w odwecie za zmiany w prawie bezpieczeństwa zagrażającym autonomii Hongkongu. USA cofną specjalny status dla miasta, co pogorszy jego międzynarodową pozycję, ale póki otwarta wojna handlowa USA-Chiny jeszcze nie została na nowo rozpalona, ryzyka z tego płynące można ignorować. Zbyt silny jest rajd rynku akcji i innych ryzykownych aktywów w oparciu o sygnały restartu głównych gospodarek, aby teraz zatrzymywać go wątpliwościami. Wygląda na to, że póki zagrożenia pozostaną tylko w sferze werbalnych gróźb, można jego spychać na bok. Podobna logika tyczy się interpretacji zamieszek w USA, które oznaczają organizację dużych skupisk ludzkich i podwyższone ryzyko drugiej fali zachorowań na .

Na ten moment jednak risk-on rządzi. Indeksy giełdowe poprawiają 3-miesięczne szczyty i starają się wymazać marcowe załamanie. Apetyt na ryzyko umniejsza potrzebę pozostawania z akapitem w bezpiecznych przystaniach. Dobre nastroje będą ciążyć na USD i JPY, a lepszy klimat inwestycyjny w Europie pomaga w osłabieniu CHF i umocnieniu EUR. Unijna waluta w czwartek będzie musiała się zmierzyć z decyzją Europejskiego Banku Centralnego, który najprawdopodobniej rozszerzy utworzony na czas pandemii program skupu aktywów PEPP. Rynek zdyskontował już zwiększenie programu o 500 mld EUR, ale zawsze istnieje ryzyko oporu niektórych członków Rady przeciw nadmiernej ekspansji monetarnej.

Reszta uwagi w tygodniu będzie poświęcona danych z USA. Po odczytach ISM (pon, śr) oczekuje się niewielkich wzrostów, ale przy utrzymaniu wskaźników w recesyjnych obszarach. Kolejne stany znoszą zakazy i przywracana jest produkcja, ale minie trochę czasu, zanim aktywność wróci do przedpandemicznych poziomów. W przypadku majowego raportu NFP (pt) konsensus zakłada spadek zatrudniania w sektorze pozarolniczym o 8 mln osób, co będzie drugim najgorszym wynikiem w historii po 20,5 mln utraconych miejsc pracy w kwietniu. Lepsze dane będą negatywne dla dolara, gdyż głównie wzmocniłyby apetyt na ryzyko.

Złoty zaczyna tydzień od umocnienia i wymazania zamieszania wywołanego niespodziewaną obniżką stóp procentowych . Bez wątpienia pomagają dobre nastroje zewnętrzne, choć rynkowa dyskusja na temat długoterminowych skutków sprowadzenia stopy procentowej niemal do zera może przyhamować dalszą aprecjację złotego. Dziś uwagę przyciągnie protokół z posiedzenia RPP, gdzie inwestorzy będą szukać szerszego wyjaśnienia zeszłotygodniowej decyzji.

Czytaj też:
Reporterka NBC ostrzelana pociskami pieprzowymi przez policjanta. „Nie ma usprawiedliwienia”