Lea Michele oskarżona przez aktorów z „Glee” o znęcanie się. „To było piekło na ziemi”

Lea Michele oskarżona przez aktorów z „Glee” o znęcanie się. „To było piekło na ziemi”

Lea Michele
Lea Michele Źródło: Instagram / leamichele
W USA trwają protesty w związku z zabójstwem George'a Floyda, a w sprawie zabiera głos coraz więcej gwiazd. Niektóre z nich uczestniczą w demonstracjach, inne publikują w sieci apele o poszanowanie życia czarnoskórych. Jedną z takich osób była gwiazda serialu "Glee" Lea Michele. Szybko jednak wypomniano jej, jak sama zachowywała się w stosunku do koleżanek z planu.

„George Floyd na to nie zasłużył. To nie był odizolowany incydent i to musi się skończyć” – napisała we wtorek na Twitterze Lea Michelle. Podczas gdy większość fanów aktorki zgodziło się w komentarzach z jej wpisem, pojawiły się także głosy jej koleżanek z planu „Glee”. Jedną z nich była Samantha Ware, która wcielała się w Jane Hayward w szóstym sezonie serialu w 2015 roku. W odpowiedzi na wpis aktorki napisała, że sprawiła, iż jej pierwsze telewizyjne doświadczenie było „piekłem na ziemi”. Wyznała też, że było to jedno z wielu „traumatycznych doświadczeń mikroagresji”, które sprawiły, że zaczęła się zastanawiać nad swoją karierą w Hollywood.

twitter

Kolejną osobą, która skomentowała wpis Michele była Amber Riley, znana z roli Mercedes Jones w serialu „Glee”. Początkowo dodała GIF przedstawiający ją samą, gdy popija herbatę i przewraca oczami z wyraźną dezaprobatą. Podobną reakcję miał aktor i drag queen Willam Belli. „Lea traktowała mnie tak bardzo jak podczłowieka, że zdecydowałem się opuścić »Glee«” – napisał. „Dziewczyno, nie pozwoliłaś mi siedzieć przy stoliku z innymi członkami obsady, ponieważ »nie pasowałem tam«. Pieprz się Lea” – napisał z kolei aktor Dabier Snell.

twittertwitterCzytaj też:
Nagie zdjęcie Jennifer Aniston trafiło na licytację. Dochód zostanie przeznaczony na szczytny cel

Galeria:
33-letnia aktorka znana z "Glee" Lea Michele