Rzeź norek na fermach w Holandii i Hiszpanii. Ze strachu przed koronawirusem zabito około miliona zwierząt

Rzeź norek na fermach w Holandii i Hiszpanii. Ze strachu przed koronawirusem zabito około miliona zwierząt

Norka w klatce, zdjęcie ilustracyjne
Norka w klatce, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / max5128
Hiszpania zarządziła ubój blisko 100 tys. norek, Holandia około miliona. Wszystko przez obawy spowodowane pandemią koronawirusa, której ogniska zaczęto lokalizować na fermach tych zwierząt.

Szef resortu rolnictwa hiszpańskiej Aragonii zlecił zabicie 92,700 norek, hodowanych ze względu na ich cenne futra. Tamtejsi urzędnicy podejrzewają, że wirus dostał się na hiszpańskie fermy przez jednego z pracowników, który później zakaził zwierzęta. Guardian pisze o pozytywnych wynikach testu na SARS-COV-2 u siedmiu zarażonych pracowników ferm i 87 proc. norek. Jednocześnie minister Joaquin Olona podkreślał, iż nie jest całkowicie pewne czy "transmisja może następować ze zwierząt na ludzi i odwrotnie".

O szerzących się infekcjach koronawirusa donosi się także w Holandii, gdzie podobne przypadki potwierdzono na 24 fermach. W piątek 17 lipca zgłoszono 25. przypadek, który łączony jest z próbą przeniesienia młodych norek do innej lokalizacji. Naukowcy przyglądający się tej sprawie twierdzą, że źródłem wirusa było dwóch pracowników, którzy jeszcze w kwietniu przynieśli ze sobą SARS-COV-2. Już wtedy rozpoczął się przedwczesny ubój zwierząt.

Holandia to czwarty największy na świecie producent futer zwierzęcych, wyprzedzany tylko przez Chiny, Danię i Polskę. Hiszpania jest siódmym największym producentem tego towaru w Europie. Problemy z COVID-19 na fermach norek odnotowano też w Danii. Tam ogniska choroby potwierdzono w trzech zakładach.

Czytaj też:
Wielka hałda usypana z tysięcy martwych lisów. „Jak scena z piekła”
Czytaj też:
Gdzie mieszkają polscy miliarderzy? Prezentujemy unikatową mapę polskiego bogactwa
Czytaj też:
W Brazylii ponad 2 mln, w Indiach – jeden. Gdzie jest najwięcej zakażeń koronawirusem?