O wszczęciu dochodzenia w sprawie podpalenia mówił na konferencji prasowej prokurator Nantes, Pierre Sennes. Zastrzegał jednak, że jest za wcześnie, by wyciągać jakiekolwiek wnioski i wiele może się zmienić wraz z pojawianiem się kolejnych elementów śledztwa. Zdradził jedynie opinii publicznej, że zlokalizowano „trzy oddzielne punkty pożaru”.
Pożar z soboty 18 lipca rano udało się opanować po około dwóch godzinach, w akcji gaśniczej brało udział około stu strażaków. Katedrę uratowano, ale zniszczeń nie udało się uniknąć. Ogień strawił m.in. zabytkowe organy. Burmistrz Nantes Johanna Rolland przypomniała o pożarze z 1972 roku, kiedy straty były znacznie większe. Z kolei internauci w mediach społecznościowych przypominali o spaleniu ogromnej części Notre Dame z ubiegłego roku.
Rok po Notre Dame
Przypomnijmy, ponad rok temu cały świat żył pożarem, jaki wybuchł 15 kwietnia w katedrze Notre Dame w Paryżu. Ogień pojawił się najpierw na strychu budowli, gdzie trwały prace renowacyjne, a następnie rozprzestrzenił się na pozostałą część dachu. Z ogniem do godziny 3 rano walczyło kilkuset strażaków. Ostatecznie udało się uchronić główną konstrukcję i dwie wieże. W trakcie pożaru runęła iglica i zawalił się dach. Pożar zniszczył część wnętrza, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego podpalenia.
Czytaj też:
Pożar XV-wiecznej katedry we Francji. Strażacy walczyli z ogniemCzytaj też:
Mija rok od pożaru w Notre Dame. Tak dzisiaj wygląda katedraCzytaj też:
To dzwonnik z Notre Dame? Nie, tak będziemy wyglądać za 20 lat