Populacja „superświń” to tykająca bomba? „To wymknęło się spod kontroli”

Populacja „superświń” to tykająca bomba? „To wymknęło się spod kontroli”

Dziki, zdjęcie ilustracyjne
Dziki, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Unsplash / Jonathan Kemper
Populacja dzikich świń w Stanach Zjednoczonych oscyluje w okolicach dziewięciu milionów. Eksperci przestrzegają przed szkodami, które wyrządzają te zwierzęta.

Jak informuje Fox News, populacja dzikich świń w Stanach Zjednoczonych rośnie w bardzo szybkim tempie. Według amerykańskiego Departamentu Rolnictwa w kraju łącznie jest około dziewięciu milionów dzikich świń. Usuwanie szkód, które wyrządzają te zwierzęta, a także prowadzenie działań, które mają na celu kontrolowanie ich, generuje gigantyczne koszty. Szacuje się, że Stany Zjednoczone przeznaczają na to około 2,5 miliardów rocznie.

„Superświnie” niczym tykająca bomba? „To wymknęło się spod kontroli”

Dale Nolte, kierownik National Feral Swine Damage Management Program w USDA, przy omawianiu rosnącej populacji dzikich świń porównał to zjawisko do „bomby”. Ekspert podkreślił także, że na obecnym etapie liczba zwierząt rośnie w lawinowy sposób. – Zwiększenie liczby osobników z tysiąca do dwóch – to nic wielkiego. Ale jeśli żyje milion przedstawicieli danego gatunku, szybko dojdzie do czterech, a potem ich populacja wzrośnie do ośmiu milionów – powiedział ekspert.

Głos w sprawie zabrał także biolog z University of Saskatchewan. Ryan Brook, który zajmuje się badaniem dzikich świń, przekonuje, że większość z nich to krzyżówki „domowych ras świń i europejskich dzików”. Takie mieszanki genetyczne określa się niekiedy mianem „superświń”. – Populacja świń całkowicie wymknęła się spod kontroli – powiedział Brook.

Czytaj też:
Interwencja Gill-Piątek na fermie lisów. Zwierzęta z infekcjami oczu i śladami po ranach

Źródło: Fox News