Test nazwany został od imienia słynnego fikcyjnego indyjskiego detektywa. Feluda stworzony został w ramach korporacji Tata i może być pierwszym opartym na papierze badaniem, dostępnym na rynku. Jego twórcy szacują, że może dawać wyniki w czasie krótszym niż godzina i kosztować będzie 500 rupii (około 25 złotych).
– To proste, precyzyjne, wiarygodne, skalowalny i oszczędny test – podkreślał profesor Vijay Raghavan, doradzający indyjskiemu rządowi. Badania nad Feludą prowadzone były w położonym w Delhi CSIR-Institute of Genomics and Integrative Biology (IGIB) oraz w prywatnych laboratoriach. Testy sprawdzano na grupie około dwóch tysięcy pacjentów, wliczając tych z już pozytywnymi wynikami.
96 i 98 proc. skuteczności
Papierowe testy mają charakteryzować się 96-procentową czułością i 98-procentowym dokładnością. Oznacza to, że z bardzo dużym prawdopodobieństwem znajdą osobę zakażoną, a z jeszcze większym poprawnie wykluczą tych, którzy nie chorują na COVID-19. Pierwszy wskaźnik upewni nas, że nie mamy zbyt wielu nieprawidłowych rezultatów negatywny, drugi – że wykluczy się niemal każdego, kto nie nosi w sobie wirusa.
Koronawirus w Indiach, czyli 6 milionów zakażonych
Od początku pandemii w Indiach odnotowano ponad 6 milionów potwierdzonych przypadków koronawirusa. To drugi wynik na świecie. Ponad 100 tys. obywateli tego kraju zmarło z powodu COVID-19. Po początkowo wolnym starcie, w kraju tym testuje się obecnie milion próbek dziennie w ponad 1200 laboratoriach.
Czytaj też:
Rzeczniczka Białego Domu zakażona koronawirusem. Wykonywała testy od czwartkuCzytaj też:
Nagroda Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny przyznana. Jak wybór Akademii Szwedzkiej komentują eksperci?Czytaj też:
Polska – Finlandia. Brzęczka nie ma na zgrupowaniu. Lewandowski i Szczęsny też nie zagrają?