Gen. Milley i inni szefowie sztabów w kwarantannie. Popłoch na szczytach amerykańskiej armii

Gen. Milley i inni szefowie sztabów w kwarantannie. Popłoch na szczytach amerykańskiej armii

Mark Milley
Mark Milley Źródło:Newspix.pl / ABACA
Ścisłe kierownictwo amerykańskiej armii musiało trafić na kwarantannę, po tym, jak okazało się, że jeden z admirałów jest zakażony. Pentagon uspokaja jednak, że dotychczas potwierdzono tylko jeden przypadek koronawirusa.

Przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generał Mark Milley trafił na kwarantannę, ale na tym nie koniec. W zasadzie wszyscy najwyżsi urzędnicy wojskowi ze Stanów Zjednoczonych zostali na nią skierowani. Dotyczy to także zastępcy generała Milleya i kolejno: szefa sztabu armii, operacji morskich, Sił Powietrznych, Kosmicznych, Gwardii Narodowej i CyberCom.

Jak opisuje agencja Reutera, wszyscy wymienieni wojskowi sami zdecydowali o odizolowaniu się tuż po tym, jak wyszło na jaw, że wiceszef Straży Wybrzeża admirał Charles Ray jest zakażony koronawirusem. Wcześniej, bo w ubiegłym tygodniu, wszyscy spotkali się w Pentagonie.

Jednocześnie rzecznik Departamentu Obrony USA Jonathan Hoffmann przekazał w oświadczeniu, że jak dotąd poza Charlesem Rayem u żadnego z wojskowych nie wykryto koronawirusa.

Koronawirus w USA. Zakażenia w Białym Domu

To nie pierwszy podobny przypadek ogniska na szczycie. Niedawno fala zakażeń przeszła przez Biały Dom, gdzie pozytywny wynik testu na koronawirusa mieli Donald i Melania Trumpowie, później okazało się, że zakażona jest także rzeczniczka Białego Domu Kayleigh McEnany.

Czytaj też:
Donald Trump znów szokuje. „Nie bójcie się COVID-19”