Przy surferze płynął rekin, ten go nie zauważył. Jest nagranie

Przy surferze płynął rekin, ten go nie zauważył. Jest nagranie

Kadr z nagrania z drona
Kadr z nagrania z dronaŹródło:Facebook / Surf Life Saving NSW
O dużym szczęściu może mówić surfer, który w środę pływał przy wybrzeżu Australii. W pobliżu 32-latka znalazł się rekin, którego zauważyli operatorzy drona monitorującego okoliczne wody. Dzięki temu udało się szybko ewakuować mężczyznę, dla którego bezpośrednie spotkanie z drapieżnikiem mogło zakończyć się tragicznie.

Matt Wilkinson surfował w środę nieopodal miejscowości Ballina w stanie Nowa Południowa Walia. Doświadczony 32-latek był mistrzem kraju w tej dyscyplinie, ale nawet mimo długich godzin spędzonych w wodzie nie udało mu się uniknąć ryzykownej sytuacji. Na nagraniu zamieszczonym przez organizację Surf Life Saving NSW widać, jak do leżącego na desce Wilkinsona w pewnym momencie zbliża się rekin. Sportowiec nie zauważył drapieżnika, ale z pomocą przyszli operatorzy drona ze wspomnianej organizacji monitorującej przybrzeżne wody.

Wyspecjalizowane drony zawierają głośniki, przez które ich operatorzy mogą komunikować się z surferami. W tym przypadku poinformowali Wilkinsona o pięciometrowym białym rekinie znajdującym się w pobliżu i zalecili szybką ewakuację na plażę. – Surfowałem przy plaży Sharpes i pływałem sam. Usłyszałem plusk i hałas, rozejrzałem się, ale niczego nie widziałem – przyznał 32 latek w rozmowie z CNN. Po dotarciu na brzeg mężczyźnie pokazano nagranie z drona. – Wygląda na to, że rekin płynął w kierunku mojej nogi i nagle zmienił zdanie – zauważył. Pobliska plaża została ewakuowana i zamknięta do czwartku.

facebookCzytaj też:
Iga Świątek powalczy dziś o finał French Open. Transmisja w otwartej telewizji

Źródło: CNN