W kościele ściął głowę kobiecie, zabił trzy osoby. Wiadomo, kim jest zamachowiec z Nicei

W kościele ściął głowę kobiecie, zabił trzy osoby. Wiadomo, kim jest zamachowiec z Nicei

Miejsce zamachu w Nicei
Miejsce zamachu w Nicei Źródło:Newspix.pl / CRYSTAL PICTURES
Sprawcą brutalnego ataku w kościele Notre-Dame w Nicei był 21-letni Tunezyjczyk, który niedawno dotarł do Europy – wynika ze wstępnych ustaleń francuskich śledczych. W wyniku „islamistycznego ataku terrorystycznego” zginęły trzy osoby.

W czwartek 29 października przed godz. 9 rano doszło do ataku nożownika. Początkowe doniesienia mówiły o napaści w okolicach kościoła, później okazało się, że tragedia rozgrywała się we wnętrzu świątyni Notre-Dame w Nicei. Na skutek ataku nożem zginęły trzy osoby. Wszystkie zostały zaatakowane, gdy we wnętrzu bazyliki oczekiwały na rozpoczęcie porannej mszy. 60-letnia kobieta i 55-letni mężczyzna zginęli w kościele, a media relacjonują, że 21-latek „dosłownie odciął kobiecie głowę”, a mężczyźnie podciął gardło. Trzecia z zabitych osób – 44-letnia kobieta, która została kilkakrotnie dźgnięta, zdołała uciec do pobliskiej kawiarni. Obrażenia okazały się śmiertelne.

Macron: To atak terrorystyczny

Na miejscu od razu zatrzymano sprawcę. W wyniku postrzelenia przez policjantów mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala. Tuż po ataku pojawiły się doniesienia o możliwym radykalizmie atakującego. Mężczyzna miał wznosić okrzyki „Allahu Akbar” nawet po tym, jak został ciężko ranny. Jeszcze w czwartek informacje burmistrza Nicei potwierdził sam prezydent Francji. Emmanuel Macron przyznał, że doszło do „islamistycznego ataku terrorystycznego”. W związku z tą sytuacją oraz wcześniejszym pogarszaniem się nastrojów społecznych poziom zagrożenia we Francji został podniesiony do najwyższego poziomu.

Zamach w Nicei. Sprawca pochodzi z Tunezji

W piątek pojawiły się nowe informacje o sprawcy zamachu. Okazało się, że to 21-letni obywatel Tunezji o nazwisku Brahim Aouissaoui. Mężczyzna przybył do Europy wśród migrantów, którzy dotarli do włoskiej Lampedusy, posługiwał się dokumentami wydanymi mu przez Czerwony Krzyż. Znaleziono przy nim Koran, dwa telefony i 30-centymetrowy nóż. – Znaleźliśmy także torbę zostawioną przez zamachowca. Obok leżały dwa noże, których nie użył podczas ataku – relacjonował prokurator Jean-François Ricard.

Czytaj też:
Kolejny atak we Francji. W Awinion napastnik rzucił się na policjantów. Został zastrzelony

Źródło: BBC