Polska i Węgry odrzuciły polityczne porozumienie pomiędzy niemiecką prezydencją a negocjatorami Parlamentu Europejskiego dotyczące mechanizmu warunkowości, łączącego przyznawanie środków z unijnego budżetu z przestrzeganiem zasady praworządności. Premier Holandii w swoim wystąpieniu przed Izbą Reprezentantów komentował burzliwe negocjacje dotyczące unijnego budżetu. Mark Rutte stwierdził, że ustalone rozwiązania dotyczące mechanizmu praworządności to absolutne minimum i nie ma możliwości, aby ponownie negocjować w tej sprawie. Jak pisze dziennik „De Volkskran”t, szef holenderskiego rządu zasugerował, że jeśli Polska i Węgry nie zgodzą się na wypracowany kompromis, wówczas pozostałe 25 krajów członkowskich może podjąć decyzję o tzw. opcji atomowej.
W takim wypadku fundusz naprawczy oraz wieloletni budżet unijny zostałyby przyjęte bez Polski i Węgier. Mark Rutte mówił również w Izbie Reprezentantów, że przedstawiciele obu państw zgłosili zastrzeżenia do terminu "równość płci" w rezolucji dot. Afryki. – Europa może przetrwać w perspektywie długoterminowej tylko wtedy, gdy uznamy, że jest także wspólnotą wartości – komentował.
Verhofstadt: Możliwe takie rozwiązanie, jak w przypadku euro
Głos w tej sprawie zabrał także Guy Verhofstadt. W opinii belgijskiego polityka weto zgłoszone przez Polskę i Węgry to igranie ze zdrowiem Europejczyków. Jego zdaniem możliwe jest rozwiązanie alternatywne, które pozwoli na obejście sprzeciwu obu państw. - Pozostałych 25 krajów może nawiązać ściślejszą współpracę, tak jak to miało miejsce w przypadku wprowadzenia euro - dodawał. Polityk przypomniał, że zgodnie z unijnymi traktatami, formalnie euro jest walutą UE, ale kraje, aby ją przyjąć, muszą spełnić określone warunki. Tak też mogłoby się stać w przypadku planu pomocy krajom dotkniętym przez pandemię czy wypłaty środków z unijnego budżetu. Według Verhofstadta zgoda UE na polsko-węgierskie weto będzie świadczyła o całkowitej utracie wiarygodności przez UE.
Czytaj też:
Patryk Jaki oznaczył swój post jako dezinformujący. Teraz wyśmiewa tych, którzy się nabrali