Sprawa Dominica z „Top model”. Rzeczniczka pokrzywdzonej: To kolejny policzek

Sprawa Dominica z „Top model”. Rzeczniczka pokrzywdzonej: To kolejny policzek

Dominic D'Angelica
Dominic D'Angelica Źródło: Newspix.pl / TEDI
Rzeczniczka kobiety, która miała zostać pokrzywdzona przez Dominica D’Angelicę, udzieliła wywiadu portalowi ofeminin.pl. – Sprawę ujawniliśmy na prośbę rodziny. Na przestrzeni lat Dominic nie przestaje gonić za sławą – powiedziała. Model utrzymuje, że nie jest „oprawcą”.

Dominic D'Angelica, jeden z tegorocznych finalistów popularnego programu stacji TVN „Top Model”, nie będzie walczył o wygraną. Mężczyznę usunięto z show po medialnych informacjach, z których wynikało, że został skazany w USA za przestępstwo seksualne.

instagram

Redakcja ofeminin.pl skontaktowała się z rzeczniczką kobiety, która miała zostać pokrzywdzona przez modela. – Sprawę ujawniliśmy na prośbę rodziny. Na przestrzeni lat Dominic nie przestaje gonić za sławą. Za każdym razem, gdy rodzina widzi jego wizerunek w mediach, jej członkowie czują, że jest to kolejny policzek – powiedziała rzeczniczka.

Nikt nie wysłuchał ocalałej dziewczyny, ona nie otrzymała możliwości opowiedzenia swojej historii. Za to, gdy wchodzi do sklepu i widzi jego twarz na billboardzie, za każdym razem wyzwala to w niej ogromne emocje. Jest to o tyle trudniejsze, że żyjemy w małej społeczności – dodała w rozmowie z portalem ofeminin.pl.

Rzeczniczka przekazała także, że na prośbę członków rodziny dziewczyny kontaktuje się z organizacjami, dzięki którym Dominic pojawia się w mediach. – Chcą być pewni, że dana firma przeprowadza dokładny proces rekrutacyjny i wie o przeszłości kryminalnej Dominica. Zależy im na tym, by zapytać, czy zatrudniając Dominica potępiają tego rodzaju zachowania, a może chcą wspierać karierę osoby o określonej przeszłości – wyjaśniła.

Dominic D’Angelica odniósł się do sprawy. „Nie jestem przestępcą”

We wtorek 24 listopada Dominic D'Angelica odniósł się do zarzutów. „Nie jestem przestępcą ani oprawcą” – poinformował model we wpisie na Instagramie.

„Nigdy nie zostałem uznany za winnego. Nigdy nie udało mi się dokończyć procesu w 2013 roku, ponieważ dwóch sędziów było chorych i nowy sędzia nie pojawił się na rozprawie. Nie stać mnie było na rozpoczęcie nowego procesu. Z tego powodu byłem zmuszony pójść na układ na wyrok w zawieszeniu” – podkreślił D'Angelica.

„Spędziłem 4 miesiące w areszcie prawie 2 lata później przez naruszenie wyroku w zawieszeniu, kiedy broniłem moją ciocię przed jej agresywnym partnerem. Byłem w areszcie NIE w związku z oskarżeniem o wykorzystywanie seksualne” – opisał model.

Czytaj też:
„Top Model”. Dominic D'Angelica usunięty z programu. TVN wydał oświadczenie

Źródło: ofeminin.pl