Joe Biden pojawił się w poniedziałek w szpitalu w Newark, gdzie towarzyszyła mu żona. Tam para prezydencka została zaszczepiona przeciwko COVID-19, a wydarzenie transmitowano na żywo. Polityk po otrzymaniu zastrzyku podziękował pracownikom służby zdrowia oraz osobom zaangażowanym w opracowanie i dystrybucję szczepionki. Uznał również zasługi administracji Donalda Trumpa wskazując na skuteczność programu szczepień autorstwa rządu federalnego.
Joe Biden o szczepionce: Nie ma się czym martwić
Jak podkreślił Biden cytowany przez CNN, poddał się szczepieniu by dać dobry przykład swoim rodakom. – Nie ma się czym martwić. Nie mogę się doczekać drugiej dawki. Jill też – dodał. Przypomnijmy, by szczepionka Pfizera osiągnęła 95 proc. skuteczności, wymaga podania dwóch dawek w odstępie kilku tygodni. Nie wiadomo jednak, kiedy para prezydencka zostanie zaszczepiona po raz drugi.
Polityk swój apel o poddanie się szczepieniom powtórzył na Twitterze, gdzie udostępnił zdjęcie ze szpitala. Biden raz jeszcze podziękował naukowcom pracującym nad szczepionką. „Kiedy szczepionka będzie dostępna, zachęcam do jej przyjęcia” – dodał.
Na wspomnianą dostępność część jego rodaków musi jeszcze poczekać, ponieważ minął dopiero tydzień od podania pierwszych dawek pracownikom służby zdrowia czyli osobom, mającym pierwszeństwo w narodowym programie szczepień. Biden chce jednak, by przez pierwsze 100 dni jego urzędowania na stanowisku głowy państwa szczepionka dotarła do 50 milionów ludzi.
twitterNowa odmiana koronawirusa z Wielkiej Brytanii
Nowa odmiana koronawirusa – wszystko, co wiemy do tej pory
Loty z Wielkiej Brytanii do Polski zawieszone. Od kiedy?
Nowa odmiana koronawirusa a szczepionki. Pilne spotkanie państw UECzytaj też:
Nowa odmiana koronawirusa. Kolejne kraje zawieszają połączenia z Wielką Brytanią