Pół chorwackiego miasta uległo zniszczeniu. „To jest jak Hiroszima”

Pół chorwackiego miasta uległo zniszczeniu. „To jest jak Hiroszima”

Miasto Petrinja po trzęsieniu ziemi
Miasto Petrinja po trzęsieniu ziemi Źródło: Newspix.pl / ABACA
Chorwację nawiedziło we wtorek potężne trzęsienie ziemi, którego epicentrum wystąpiło w mieście Petrinja. Jego burmistrz powiedział w rozmowie z jedną ze stacji, że jego miasto uległo znacznemu zniszczeniu, a skalę szkód można porównać do tego, co wydarzyło się w Hiroszimie.

– Wybuchła ogólna panika, ludzie szukają swoich bliskich – tak w rozmowie ze stacją HRT trzęsienie ziemi w mieście Petrinja relacjonował jego burmistrz, Darinko Dumbović. Samorządowiec wyjaśnił, że po pierwszych wstrząsach ruszyła akcja ratunkowa, a ci, którym udało się uniknąć zagrożenia, wyciągali innych z samochodów i budynków. – Słyszałem też, że zawaliło się przedszkole, ale nie było w nim dzieci – mówił.

Jedną z ofiar trzęsienia w Petrinji jest 12-latka, co potwierdził Dumbović. – Pół mojego miasta zostało zniszczone. Nie da się tego opisać, to jest jak Hiroszima – stwierdził prosząc zarazem o pomoc wojsko oraz inne służby mundurowe, które mogą wziąć udział w odgruzowywaniu miasta i poszukiwaniu rannych.

Trzęsienie ziemi w Chorwacji

Wstrząsy były odczuwalne w Chorwacji przez dwa dni, a poniedziałkowe trzęsienie ziemi miało magnitudę 5,2. Następnego dnia żywioł dał o sobie znać po raz kolejny, osiągając siłę 6,4 w skali Richtera. Wstrząsy wystąpiły na głębokości 10 km, a epicentrum znalazło się w mieście Petrinja, około 50 km na południe od Zagrzebia.

Media społecznościowe zdominowały zdjęcia i nagrania nie tylko z okolic epicentrum, ale również z Zagrzebia czy nawet innych państw. Skalę zjawiska obrazuje filmik ze słoweńskiego parlamentu, gdzie zatrzęsły się ściany budynku.

Czytaj też:
Trzęsienie ziemi w Chorwacji. Było odczuwalne w innych krajach, zginęła 12-latka

Źródło: HRT, jutarnji.hr