Samuel Little nie żyje. Był uważany za najgroźniejszego mordercę w dziejach USA

Samuel Little nie żyje. Był uważany za najgroźniejszego mordercę w dziejach USA

80-latek odsiadywał wyrok dożywocia
80-latek odsiadywał wyrok dożywocia Źródło:Shutterstock / Dan Henson
Odsiadujący karę dożywocia 80-letni seryjny zabójca Samuel Little zmarł w jednym ze szpitali w Los Angeles. Historię uważanego za najgroźniejszego mordercę w dziejach USA przypomina CNN.

Samuel Little, jak informuje Służba Więzienna, cytowana przez CNN, zmarł w Los Angeles w wieku 80 lat. Mężczyzna odsiadywał karę dożywocia za zbrodnie, jakich dokonał w latach 80. ubiegłego wieku. Morderstwa te, jak się uważa, to jedynie wierzchołek góry lodowej. Sam Little przyznał się do 93 zabójstw.

Wymiar sprawiedliwości bezsilny

Przez wiele lat wymiar sprawiedliwości nie był w stanie go osądzić. Podczas podróży po całych Stanach Zjednoczonych, Samuel Little popełniał wiele przestępstw – od kradzieży, przez gwałty. Jednak najcięższe zbrodnie – morderstwa – uchodziły mu płazem.

Policja wielokrotnie zarzucała mu zabójstwa młodych kobiet, jednak udowodnienie ich spotykało się z wieloma trudnościami. Little pozostawał więc długo na wolności, mogąc w dalszym ciągu polować na kolejne ofiary. Przełomem były dopiero badania DNA, dzięki którym udało się go powiązać z trzema morderstwami na terenie Kalifornii.

twitter

W więzieniu zaczął opowiadać o zbrodniach sprzed lat

Karę dożywocia Little usłyszał jednak dopiero w 2014 roku. Wówczas nie przyznawał się do winy, jednak kilka lat później zaczął współpracować z organami ścigania i wyjawiać szczegóły swoich działań sprzed lat. Jak twierdził, zabił on 93 osoby. W trakcie przesłuchań zdradzał miejsca, w których znajdowały się ciała lub rysował portrety zamordowanych kobiet, czy też zdradzał szczegóły, o jakich wiedzieć mógł tylko morderca.

Śledczy twierdzą, że są w stanie przypisać mu ok. połowy z morderstw, o jakich opowiedział. W pozostałych przypadkach zarzuty mogłyby opierać się wyłącznie na przyznaniu się do winy skazanego.

CNN podaje, powołując się na śledczych, że jego ofiarami padały zwykle bezbronne i znajdujące się na społecznym marginesie kobiety – najczęściej były to prostytutki.

Czytaj też:
Historia seryjnego mordercy z Warszawy. Tak działał popularny „Wampir”

Źródło: CNN