KE nie każe na razie wstrzymać prac w Rospudzie

KE nie każe na razie wstrzymać prac w Rospudzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komisja Europejska nie wyśle na razie wniosku do Trybunału Sprawiedliwości UE o natychmiastowe wstrzymanie prac przy budowie obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy - powiedziała rzeczniczka KE. Nie oznacza to, że Polska uniknie sprawy w Luksemburgu.

"Wniosek jest gotowy, ale skoro Polska sama wstrzymała prace w związku z okresem lęgowym ptaków, o czym poinformowała nas w liście 20 marca, to zdecydowaliśmy się poczekać" - powiedziała Barbara Helfferich, rzeczniczka komisarza ds. ochrony środowiska Stavrosa Dimasa.

Jednocześnie zapewniła, że Komisja wysłała do Trybunału normalny pozew przeciwko Polsce za łamanie unijnego prawa dotyczący budowy obwodnicy Augustowa w dolinie rzeki Rospudy, zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej z 21 marca. Wówczas KE poinformowała też, że wyśle do Trybunału osobny wniosek o wydanie nakazu natychmiastowego wstrzymania wszelkich robót przy obwodnicy, zanim po wielu miesiącach Trybunał wyda ostateczny werdykt; chodzi o zapobieżenie niszczeniu przyrody.

"Skoro Polska sama wstrzymała prace, to Trybunał mógłby nie wydać nakazu, gdyż trudno byłoby udowodnić konieczność natychmiastowych działań" - tłumaczyła Helfferich decyzję KE o niewysyłaniu wniosku.

Zapewniła jednak, że KE "śledzi sytuację w Dolinie Rospudy bardzo czujnie" i może wysłać wniosek w każdej chwili, najprawdopodobniej w lipcu, kiedy kończy się okres lęgowy ptaków.

Rozpoczęty 1 marca okres lęgowy ptaków ma potrwać do 31 lipca.

Tymczasem, jak podały w przesłanym PAP w poniedziałek wspólnym komunikacie inwestor obwodnicy - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) oraz wykonawca - firma Budimex Dromex, od soboty 31 marca zaczęły się prace przy przygotowywaniu terenu pod budowę poza obszarami chronionymi.

"Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma - zgodnie z prawem - obowiązek realizować inwestycję. Nie ma jakichkolwiek podstaw prawnych do wstrzymania prac ziemnych. Ze względu jednak na zainteresowanie sprawą Komisji Europejskiej, w pierwszym etapie prace rozpoczęły się na odcinku południowym obwodnicy - od Augustowa do granic obszaru Natura 2000" - oświadczył Andrzej Maciejewski, rzecznik prasowy GDDKiA.

Robotnicy zdejmują wierzchnią warstwę ziemi, zaczęto też wycinkę drzew na terenach leżących od strony południowej i poza obszarem chronionym, w zgodzie z decyzją środowiskową, która zakazuje prowadzenia prac budowlanych powodujących hałas na obszarze Natura 2000 w okresie lęgowym ptaków. Prace te - z użyciem spycharek, ładowarek i innego sprzętu mają potrwać około dwóch miesięcy - podaje rzecznik prasowy firmy Budimex Dromex Krzysztof Kozioł. Kontynuowane są też prace od obszarów chronionych w stronę Suwałk.

KE od grudnia kwestionuje budowę obwodnicy Augustowa, a także obwodnicy Wasilkowa koło Białegostoku. Zdaniem Dimasa dolina rzeki Rospudy jest terenem unikatowym i żadne kompensaty (np. nasadzenia drzew) nie są w stanie naprawić szkód, jakie wywołałaby budowa obwodnicy. Dlatego - jak podkreśla komisarz - najlepszym rozwiązaniem jest wyznaczenie alternatywnej trasy.

Polski rząd dotychczas zaprzeczał, jakoby naruszał unijne dyrektywy dotyczące ochrony środowiska. Tłumaczył, że proponując działania kompensacyjne wypełnił wszelkie wymagania związane z unijnym programem ochrony obszarów Natura 2000. Argumentem przemawiającym za budową obwodnicy jest dla Polski bezpieczeństwo drogowe.

Decydując się 21 marca na drogę sądową, KE uznała, że wyczerpane zostały polubowne procedury wyjaśnienia sprawy. Jeśli Polska przegra z KE w Trybunale (wyrok może zapaść nawet w ciągu 6 miesięcy) i nie zastosuje się do jego wyroku, Komisja może wystąpić do Trybunału Sprawiedliwości o nałożenie kary finansowej (kolejna procedura w sądzie, która trwa minimum kilkanaście miesięcy).

pap, ss, ab