Pod koniec listopada pracownicy Mascotas Coyoacán otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że do ławki w parku jest przywiązany porzucony pies. Kiedy przyjechali na miejsce, oprócz przerażonego zwierzęcia zobaczyli leżącą przy nim kartkę zapisaną przez dziecko. W krótkiej notatce poinformowało ono, że decyduje się porzucić psa, ponieważ jego rodzice znęcali się nad zwierzęciem.
Gdy pracownicy Mascotas Coyoacán próbowali nakarmić psa, zachowując od niego bezpieczny dystans, zwierzę początkowo zachowywało się w agresywny sposób. Po pewnym czasie zdobyło nieco zaufania do poznanych osób, ale wciąż podchodziło do nich z dużą niepewnością i ostrożnością.
Organizacja zajęła się zwierzęciem, któremu nadano imię Boston. Przez kolejne tygodnie starała się zapewnić psu poczucie bezpieczeństwa i sprawić, aby zapomniało o swojej trudnej przeszłości. Niestety, mimo że od czasu, gdy zwierzę tkwiło na ławce w parku, minęło już kilka miesięcy, pies wciąż szuka kochającego domu na zawsze. Mascotas Coyoacán nagłaśnia jego historię, licząc na to, że pojawią się chętni do zaadoptowania zwierzęcia.
Czytaj też:
Te koty urosły jak na drożdżach. Zdjęcia ich przemian robią wrażenie!