Zatrzymano lidera gruzińskiej opozycji. Jego zwolenników potraktowano gazem

Zatrzymano lidera gruzińskiej opozycji. Jego zwolenników potraktowano gazem

Nika Melia
Nika Melia Źródło: Newspix.pl / ABACA
Gruzja przechodzi obecnie polityczne trzęsienie ziemi, ponieważ kilka dni temu ze swojego urzędu zrezygnował premier. Giorgi Gakharia sprzeciwiał się planom zatrzymania lidera opozycji, który ostatecznie i tak trafił do aresztu.

Sprawa dotyczy wydarzeń z czerwca 2019 roku, kiedy to tysiące Gruzinów wyszło na ulice. Przypomnijmy, ich oburzenie wywołał przyjazd rosyjskiego polityka Siergieja Gawriłowa, zwolennika uznania niepodległości Abchazji i Południowej Osetii, które oderwały się od Gruzji w 2008 roku po wojnie z Rosją. Sprzymierzeniec Władimira Putina pojawił się w Tbilisi na zebraniu legislatorów z krajów prawosławnych, zajmując tam fotel przewodniczącego.

Nika Melia zatrzymany. Grozi mu dziewięć lat więzienia

Nika Melia został oskarżony o podżeganie do przemocy podczas protestów, za co grozi mu do dziewięciu lat więzienia. W ubiegłym tygodniu sąd w Tbilisi nakazał umieszczenie lidera opozycji w areszcie po tym, jak odmówił on zapłacenia podwyższonej kaucji.

Planom zatrzymania Melii sprzeciwiał się premier Giorgi Gakharia – podaje Deutsche Welle. Polityk zrezygnował ze stanowiska po tym, jak nie mógł dojść do porozumienia w tej sprawie wewnątrz własnego ugrupowania. Przekonywał również, że ewentualne aresztowanie lidera opozycji grozi podsyceniem podziałów politycznych w Gruzji.

Gruzja. Nowy premier zapowiada „zaprowadzenie porządku”

Gakharia wiele się nie pomylił – zatrzymanie Melii wywołało duże oburzenie wśród jego zwolenników oraz innych przywódców opozycyjnych, którzy od kilku dni gromadzili się pod siedzibą Zjednoczonego Ruchu Narodowego (UNM) kierowanego przez lidera opozycji. Policja nie tylko wyciągnęła siłą polityka z budynku, ale również potraktowała gazem łzawiącym obecnych na miejscu demonstrantów.

Obecnie premierem Gruzji jest Irakli Garibashvilli, który podczas poniedziałkowego expose zadeklarował „zaprowadzenie porządku w kraju i przywrócenie szeregu niszczycielskich sił do konstytucyjnego porządku i ram”. Nowy szef rządu nazwał również Melię „przestępcą” i ostrzegł, że lider opozycji nie ucieknie przed sprawiedliwością.

twitterCzytaj też:
Poważne oskarżenia Kowalskiego pod adresem Millera. „To były sowiecki kolaborant”

Źródło: Deutsche Welle, civil.ge