Farsa w zenicie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rewolucje, jeśli się powtarzają to tylko w formie farsy.
Taką farsę urządził w Kijowie Janukowycz. Rewolucja od godziny 11 do 16. Babuszki ubrane w niebieskie chusty udające nastrój radosnego festynu. Napakowane karki od których zalatuje alkoholem. Potem w pociąg lub marszrutkę i do domu. Namioty na Majdanie zostają puste.

Ukraińcy stali się zakładnikami polityki. Wmawia się im, że są podzieleni i inni. Że każdy musi bronić swojego, że dookoła czai się wróg. Nastrój niebieskiej rewolucji jest typowo komunistyczny. Zresztą wróg jest z czasów Zimnej Wojny. To USA, które o niczym innym nie myśli jak o zniszczeniu i podporządkowaniu sobie Ukrainy.

Arcyprzebiegłością Kaczyńskiego będzie wysłanie na Ukrainę Kwaśniewskiego. Bo będzie to farsa do kwadratu. Owszem Aleksander Kwaśniewski przed dwoma laty doprowadził do pojednania Ukraińców. Ale co z tego. Rozbroił pomarańczową rewolucję, która nie zdołała się dopełnić. Zmusił Juszczenkę do podpisania się pod zmianami w konstytucji osłabiającymi jego pozycję polityczną. To dziś główna przyczyna kłopotów i mediacje niczego tu nie zmienią. Innym powodem jest ciągłe hamletyzowanie Juszczenki, niezdolność do podejmowania szybkich i radykalnych działań, zależność od doradców i zbytnie uleganie ich wpływom. Jeśli Kwaśniewski pojedzie do Kijowa, farsa niebieskiej rewolucji sięgnie zenitu.