Pod koniec kwietnia uprawiający biegi na orientację mężczyzna dokonał zaskakującego odkrycia, o którym rozpisują się zagraniczne media. Jak podaje BBC, w lesie w pobliżu szwedzkiego miasta Alingsas, mężczyzna natknął się na skarb z epoki brązu, który – zgodnie z szacunkami – może mieć nawet ok. 2500 lat.
Co kryje się pod hasłem skarb? Około 50 przedmiotów – w tym m.in. naszyjniki i bransoletki, które zostały odnalezione w lesie, w otoczeniu skał. Osoby związane z wyjaśnianiem okoliczności nietypowego odkrycia zakładają, że skarb mógł zostać częściowo odsłonięty przez grupę zwierząt, które kopały w ziemi.
Biżuteria jest „wyjątkowo dobrze zachowana”
Co ciekawe, archeolodzy twierdzą, że są przesłanki, aby sądzić, że był to skarb celowo pozostawiony jako ofiara dla bożków albo mógł zostać złożony w grobie bogatej kobiety, aby cieszyła się kosztownościami w zaświatach. Prof. Johan Ling, wykładowca archeologii na Uniwersytecie w Göteborgu, stwierdził, że biżuteria jest „wyjątkowo dobrze zachowana”.
Czytaj też:
Odnaleziono miecz z bitwy pod Grunwaldem. Odkrycia dokonał pasjonat z wykrywaczem metalu