Białoruś zamyka granicę z Ukrainą. Łukaszenka mówi o broni dla spiskowców

Białoruś zamyka granicę z Ukrainą. Łukaszenka mówi o broni dla spiskowców

Aleksander Łukaszenko
Aleksander ŁukaszenkoŹródło:Newspix.pl / ABACA
W piątek 2 lipca rządowa agencja BiełTA poinformowała o najnowszym zarządzeniu Aleksandra Łukaszenki. Prezydent Białorusi nakazał zamknięcie granicy z Ukrainą.

Ogłaszając decyzję o zamknięciu granicy z południowym sąsiadem, Łukaszenko mówił o konieczności zablokowania napływu broni. Z terenu Ukrainy miało rzekomo płynąć uzbrojenie dla spiskowców, dążących do obalenia obecnej władzy na Białorusi. – Ogromne ilości broni przybywają do kraju z Ukrainy. Dlatego nakazałem służbom chroniącym granicę, by zamknęły przejścia z Ukrainą – mówił polityk.

Decyzja o zablokowaniu granicy z sąsiadem nadeszła zaledwie kilka dni po tym, jak Białoruś wycofała swoje stałe przedstawicielstwo w Unii Europejskiej w odpowiedzi na unijne sankcje. Analitycy i agencje ratingowe podkreślają jednak, że Łukaszenko mimo sankcji nadal jest w stanie zapewniać sprawne działanie państwa i finansować jego służby bezpieczeństwa.

Białoruś w konflikcie z Unią Europejską i Ukrainą

Opisująca decyzję o zamknięciu granic Agencja Reutera podkreśla, że wygląda ona na dalsze pogłębianie konfliktu z zagranicznymi mocarstwami, które ostro zareagowały na siłowe ściągnięcie na ziemię samolotu Ryanair w maju tego roku. Za złamanie międzynarodowych przepisów o ruchu lotniczym i aresztowanie znajdującego się na pokładzie opozycjonisty, na władze Białorusi nałożone zostały sankcje. Kraje Unii Europejskiej oraz Ukraina zakazały też zarejestrowanym na Białorusi samolotom korzystania ze swojej przestrzeni powietrznej.

Łukaszenko ogłasza koniec wielkiej operacji antyterrorystycznej

W swoim wystąpieniu przed Dniem Niepodległości Białorusi prezydent Łukaszenko mówił też o „uśpionych komórkach terrorystycznych”, w których postawnie miałyby być uwikłane Polska, Ukraina, USA, Niemcy i Litwa. Zapowiadał, że członkowie tych komórek oczekują „dnia X” i siłowej zmiany władzy na Białorusi. – Oni sami na razie nie wiedzą, kiedy nastąpi ten dzień X. Trzeba do niego doprowadzić nasze społeczeństwo – mówił. Ogłosił też zakończenie „wielkiej operacji antyterrorystycznej”.

Czytaj też:
Pogorszył się stan Andżeliki Borys. „Może być skłonna do wyjazdu do Polski, ale nie ma możliwości”

Źródło: Reuters / BiełTA