Dziennikarka miała pomagać powodzianom, ale została przyłapana. Wszystko nagrano

Dziennikarka miała pomagać powodzianom, ale została przyłapana. Wszystko nagrano

Fragment programu RTL z Susanną Ohlen
Fragment programu RTL z Susanną Ohlen Źródło:YouTube / BILD
Niemiecka dziennikarka została zawieszona po tym, jak okazało się, że kłamała na temat niesienia pomocy powodzianom. Prawda nie wyszłaby na jaw, gdyby nie jedno nagranie.

Niemieckie media rozpisują się o dziwnej historii jednej z dziennikarek. Suzanna Ohlen została zwolniona po tym, jak w sieci zaczęło krążyć wideo z jej „przygotowań” do reportażu.

39-letnia reporterka pojechała do Bad Munsterfeiel, miejscowości, którą niedawno nawiedziły ogromne powodzie (w Europie zginęło 196 osób od początku lipca) i planowała nagłośnić problemy takich miejsc. Stacja RTL, a konkretnie jej portal, przygotował nawet materiał na temat tego, że Ohlen pomagała przy usuwaniu skutków powodzi.

Dziennikarka skłamała, że pomagała powodzianom. Smarowała się błotem dla uwiarygodnienia

W świat poszły więc obrazki umazanej błotem dziennikarki, która nawoływała do niesienia pomocy. Jednak ktoś nagrał 39-latkę, jak ta w kaloszach i stroju roboczym... nachyla się i zanurza ręce w błocie, a potem się nim smaruje. Dla wielu osób stało się jasne, że Ohlen wcale nie ruszyła nikomu na pomoc, a na potrzeby reportażu postanowiła sięgnąć po błoto, by trochę uwiarygodnić materiał. Wideo dosyć szybko trafiło do sieci i wzbudziło kontrowersje.

Rzeczniczka stacji RTL była pytana przez „Bild” o tę sytuację. Jak poinformowała, zachowanie Ohlen było „wyraźnie sprzeczne z zasadami dziennikarskimi” i wysłał ją na urlop jednocześnie zawieszając.

Źródło: "Bild"