Afganistan. Rosja nie wycofuje swoich dyplomatów. Chiny poprą jej politykę?

Afganistan. Rosja nie wycofuje swoich dyplomatów. Chiny poprą jej politykę?

Kabul, Afganistan
Kabul, AfganistanŹródło:Fotolia / picattos
Po opuszczeniu Afganistanu przez Amerykanów i pokonaniu rządowych wojsk przez Talibów, sytuacja w tym kraju jest bardzo napięta. Rosyjscy dyplomaci zapewniają jednak, że na razie nie opuszczają Kabulu i będą próbowali porozumieć się z nowymi władzami. W programie „Wiedomosti” rosyjski ekspert stwierdzał, że głównym partnerem Moskwy są w tej sprawie Chiny.

Na antenie Echa Moskwy specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. Afganistanu Zamir Kabułow przekonywał, że z uznaniem nowych władz Afganistanu nikt nie będzie się spieszyć. Podkreślał, że zależeć to będzie głównie od ich zachowania po przejęciu kontroli nad państwem i skuteczności w rozwiązywaniu najbardziej palących problemów. Jego zdaniem Afganistan nie powtórzy koszmarnego scenariusza z Państwem Islamskim. Przypomniał, że Talibowie z całych sił zwalczali Państwo Islamskie na swoim terytorium.

Spotkanie Rosjan z talibami

We wtorek 17 sierpnia z przedstawicielami Talibów spotkać ma się Dmitrij Żyrnow, rosyjski ambasador w Kabulu. W rozmowie z telewizją Rossija 24 dyplomata przekazał informację o wymianie żołnierzy ochraniających budynek rosyjskiej ambasady. Odchodzących żołnierzy sił rządowych zastąpili talibowie, którzy zapewniali, że Rosjanie mogą czuć się bezpieczni. Mimo wszystko Kabułow przestrzegł swoich rodaków przed wychodzeniem w najbliższych dniach na ulice stolicy Afganistanu.

W poniedziałkowym programie „Wiedomosti” Wasilij Kaszyn z Wyższej Szkoły Gospodarki w Moskwie oceniał, że głównym partnerem Rosji w sprawie Afganistanu i jego nowych władz są obecnie Chiny. Przewidywał, że polityka obu mocarstw będzie zbieżna i doprowadzi do jakiejś formy porozumienia z Talibanem. Wszystko zależeć ma oczywiście od zdolności talibów do sprawowania rządów, a także powstrzymania ulicznych egzekucji czy masowej emigracji ludności cywilnej. Na wszelki wypadek Chiny wzmocniły swoje wojska przy granicy z Afganistanem.

Czytaj też:
Dramatyczne nagrania z lotniska w Kabulu. Co najmniej 5 osób nie żyje

Źródło: Reuters, Wiedomosti, Rossija 24,