PE solidarny z Geremkiem

PE solidarny z Geremkiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przywódcy różnych frakcji Parlamentu Europejskiego (PE) podczas zaimprowizowanej w środę burzliwej debaty wyrazili pełną solidarność z Bronisławem Geremkiem, który zgodnie z polskim prawem za niezłożenie ponownego oświadczenia lustracyjnego powinien utracić mandat eurodeputowanego.

W czwartek sprawą mandatu Geremka zajmie się tzw. konferencja przewodniczących Parlamentu Europejskiego (prezydium i przewodniczący wszystkich frakcji politycznych) - zapowiedział prowadzący obrady wiceprzewodniczący Pierre Moscovici.

Dodał, że do PE nie wpłynęła jeszcze żadna oficjalna decyzja polskich władz w sprawie immunitetu polskiego eurodeputowanego, ale wstępnie ocenił, że "jest ona co najmniej do podważenia". "Rolą Parlamentu Europejskiego jest zagwarantowanie ochrony wszystkich posłów i autonomii naszego parlamentu" - dodał francuski wiceprzewodniczący.

"Sposób, w jaki mandat Bronisława Geremka został odebrany, jest rażącym przykładem tego, co się dzieje w Polsce" - ocenił przywódca liberałów i demokratów ALDE (do których należy Geremek) Graham Watson. Wielu eurodeputowanych nagrodziło jego wystąpienie długimi brawami na stojąco.

"Pan Geremek podpisał takie oświadczenie już w przeszłości - przypomniał brytyjski polityk. - Odmawia ponownego podpisania z powodów moralnych, sprzeciwiając się polowaniu na czarownice, które prowadzi jego rząd".

Watson, podobnie jak inni mówcy, zażądał stanowczego wystąpienia przewodniczącego Parlamentu Europejskiego w obronie Geremka. "Czy jest zasadne i możliwe, by pozbawić w ten sposób eurodeputowanego jego mandatu? - pytał. - Czy przewodniczący PE Hans-Gert Poettering może zapewnić, że nasza izba będzie działać na rzecz obrony pana Geremka?".

"Może pan na nas liczyć: na nieograniczoną solidarność naszej grupy oraz całej izby, w obronie przed prześladowaniami ludzi. To hańba, że ten wielki kraj (Polska - PAP) jest rządzony przez ten rząd" - powiedział lider socjalistów Martin Schultz, który dodał, że "pan Watson dobrze wytłumaczył sprawę i nasze odczucia".

"Parlament oczekuje ochrony pana Geremka i innych deputowanych przed atakami. Polski rząd powinien zrobić wszystko w tej sprawie" - dodał.

Lider największej parlamentarnej frakcji, chadeków, gdzie zasiada PO, Joseph Daul przypomniał, że "każdy eurodeputowany cieszy się immunitetem" który musi być w pełni respektowany. "Pan Geremek cieszy się całym naszym poparciem" - zadeklarował.

"PE powinien być nieprzejednany" - apelował lider Zielonych Daniel Cohn-Bendit, którego zdaniem polityka lustracyjna polskiego rządu jest "nie do pomyślenia". Podkreślił, że "przez całe życie wspólnie zwalczaliśmy stalinizm z panem Geremkiem".

"Parlament może mieć w tej sprawie tylko jedno stanowisko: jeżeli rząd posługuje się metodami stalinowskimi lub faszystowskimi, to musimy chronić naszych kolegów bez wahania, przeciw wszystkim szaleńcom, także w PE, powinniśmy być solidarni" - mówił Cohn- Bendit, przekrzykują głosy protestu z prawej strony sali plenarnej.

Przywódca komunistów Francis Wurtz przyznał, że w wielu sprawach "ma i będzie miał odmienne zdanie" niż Geremek, ale także zapewnił go o swoim uznaniu. "W pełni się z nim solidaryzuję" - oświadczył.

Do głosu prowadzący obrady wiceprzewodniczący Moscovici nie dopuścił posła Michała Kamińskiego (PiS), co wywołało wyrażone głośno oburzenie pozostałych posłów z frakcji Unii na rzecz Europy Narodów (UEN), do której należy PiS.

Moscovici tłumaczył, że do głosu podczas niezaplanowanej wcześniej debaty dopuścił wyłącznie przewodniczących frakcji politycznych, w tym szefa UEN Briana Crowleya, który jednak w swoim wystąpieniu apelował właśnie o udzielenie głosu Kamińskiemu.

W debacie wystąpił także szef Komisji Prawnej PE, włoski eurodeputowany Giuseppe Gargani. Zapowiedział, że jeśli do PE wpłynie z Polski wniosek o wygaśnięcie mandatu Geremka, to komisja zbada tę sprawę.

"Jako przewodniczący chcę zapewnić, że jesteśmy bardzo wrażliwi na kwestię niezależności, i że jak tylko ten problem do nas dotrze, do dokonamy analizy prawnej. Eurodeputowani muszą mieć chronioną swoją autonomię i wolność" - podkreślił Gargani.

pap, ss