Jak podaje Reuters, demonstracja na początku przebiegała spokojnie. Kilka tysięcy osób przemaszerowało przez centrum Brukseli do dzielnicy, w której znajdują się instytucje unijne. Po zakończeniu głównej części pochodu grupa protestujących w czarnych kapturach na głowie i skandujących hasło "wolność", zaczęła rzucać kamieniami w policjantów. Próbowali też rozbierać barykady. Funkcjonariusze użyli wobec nich gazu łzawiącego, w ruch poszły też armatki wodne. Nagrania z zajść trafiły do sieci.
Protest przeciwko restrykcjom w Brukseli
Demonstranci wyrażali swój sprzeciw wobec przepisów zobowiązujących ludzi do pokazywania certyfikatów covidowych przy wejściu do restauracji i barów. „To wszystko dyskryminacja. Musimy z nią walczyć. Nie chcemy dyktatury” – powiedział w rozmowie z Reutersem jeden z uczestników protestu.
Koronawirus. Nowe restrykcje w Belgii
Z kolei w piątek belgijski rząd ogłosił kolejne restrykcje w związku z ogromną liczbą nowych zakażeń. W ciągu ostatniego tygodnia liczba zakażeń w Belgii wzrosła o 6 proc. w stosunku do poprzedniego. Władze wprowadziły obowiązek noszenia masek przez większość dzieci w wieku szkolnym i wydłużyły ferie. Rząd zdecydowanie zalecił też ograniczenie kontaktów społecznych i organizację spotkań najlepiej na świeżym powietrzu.
To nie pierwsza demonstracja przeciwników obostrzeń w ostatnim czasie. Reuters zwraca uwagę, że w demonstracji pod koniec listopada, kiedy również doszło do brutalnych starć z policją, uczestniczyło znaczenie więcej osób.
Czytaj też:
Wielka Brytania zmienia zasady wjazdu do kraju. Nowy obowiązek dla podróżnych