Polityczne trzęsienie ziemi w Mjanmie. Noblistka skazana na cztery lata więzienia

Polityczne trzęsienie ziemi w Mjanmie. Noblistka skazana na cztery lata więzienia

Aung San Suu Kyi
Aung San Suu Kyi Źródło:Newspix.pl / ABACA
Na cztery lata więzienia za podżeganie do buntu i łamanie restrykcji epidemicznych została skazana noblistka Aung San Suu Kyi.

Aung San Suu Kyi została w 1991 roku laureatką Pokojowej Nagrody Nobla. W uzasadnieniu przyznania nagrody podkreślano jej wielkie zasługi w walce na rzecz praw człowieka i demokracji bez użycia przemocy. Po przejęciu władzy w Mjanmie nie potrafiła sobie poradzić z problemami gospodarczymi a także konfliktami etnicznymi.

Rzecznik junty Za Min Tun poinformował, że Aung San Suu Kyi została skazana na karę czterech lat pozbawienia wolności. Zarzut dotyczą podżegania do buntu oraz łamania obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Na taką samą karę miał zostać także skazany odsunięty od władze prezydent Mjanmy Win Myint. Noblistka miała opublikować oświadczenie w internecie, w którym wzywała społeczność międzynarodową do zakończenia współpracy z juntą. Restrykcji miała nie przestrzegać podczas kampanii wyborczej.

Mjanma. Reżim chce wyeliminować opozycję?

Zwolennicy noblistki twierdzą, że wyrok w jej sprawie jest motywowany politycznie. Junta zapewnia, że proces był sprawiedliwy i toczył się przed niezależnym sądem. O samym postępowaniu wiadomo jednak niewiele. Aung San Suu Kyi została osądzona w sądzie zamkniętym, bez dostępu dla obserwatorów, a jej prawnikowi uniemożliwiono rozmowy z dziennikarzami.

– Surowy wyrok wydany na Suu Kyi na podstawie fikcyjnych oskarżeń to ostatni przykład determinacji wojskowego reżimu do wyeliminowania wszystkich głosów opozycji i zdławienia wolności w Mjanmie – ocenili przedstawiciele Amnesty International.

Przeciwko liderce birmańskiej opozycji toczy się też kilka innych postępowań dotyczących m.in. fałszerstw wyborczych, korupcji, nielegalne posiadanie naruszania tajemnicy państwowej i nielegalnego posiadania krótkofalówek. Za wszystkie te zarzuty Aung San Suu Kyi grozi kilkadziesiąt lat więzienia.

Noblistka nie przyznaj się do winy. Jak podaje „The Guardian”, do czasu rozpatrzenia kolejnych zarzutów pozostanie w areszcie domowym.

Czytaj też:
List otwarty Tokarczuk, Jelinek, Mueller i Aleksijewicz. Noblistki piszą o granicy

Źródło: The Guardian