Royal wygrywa na terytoriach zamorskich Francji

Royal wygrywa na terytoriach zamorskich Francji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Socjalistka Segolene Royal wygrywa z kandydatem centroprawicy Nicolasem Sarkozym w drugiej turze wyborów prezydenckich na terytoriach zamorskich Francji - wynika z nieoficjalnych informacji PAP.

"Z analiz poprzednich wyborów prezydenckich, ale też z pierwszej tury obecnej elekcji wynika, że terytoria zamorskie Francji mają silny elektorat lewicowy" - skomentował te nieoficjalne doniesienia doradca polityczny z Europejskiego Stowarzyszenia Konsultantów Politycznych Eryk Mistewicz.

Według niego, "może to niepokoić sztab Nicolasa Sarkozy'ego", który jest faworytem wyborów. "Możliwe, że jest to wynik strategii Royal, mobilizującej absolutnie wszystkich przeciwników Sarkozy'ego od skrajnej lewicy do skrajnej prawicy" - uważa Mistewicz.

Tymczasem francuskie media poinformowały w niedzielę, powołując się na źródła ze sztabu Sarkozy'ego, że jeśli on wygra, na Placu Zgody (Place de la Concorde) w Paryżu szykuje się "wielkie święto". Przedstawiciel sztabu Sarkozy'ego ds. kontaktów z prasą "nie potwierdził, ani nie zaprzeczył" tym doniesieniom.

Przed siedzibą Partii Socjalistycznej (PS) w Paryżu około godziny 14 zebrała się niewielka grupa zwolenników Segolene Royal, niektórzy trzymali w ręku róże - znak rozpoznawczy PS.

Mieszkańcy francuskich terytoriów zamorskich - Gwadelupy, Martyniki, Gujany Francuskiej, Polinezji Francuskiej, wysp Saint- Pierre i Miquelon, a także Francuzi żyjący poza Europą głosowali w sobotę.

W niedzielę do urn idzie Francja metropolitalna oraz pozostałe terytoria zamorskie - Reunion, Majotta i Nowa Kaledonia. Lokale wyborcze będą czynne do godz. 18.00, a w dużych miastach - do 20.00.

Uprawnionych do głosowania jest ogółem 44,5 mln osób.

W południe poinformowano, że do godz. 12 frekwencja wyniosła 34,11 proc., podczas gdy w drugiej turze wyborów prezydenckich w 2002 roku o tej samej porze przekraczała niewiele 26 proc. W czasie elekcji w 1995 roku do tej godziny do urn zgłosiło się ponad 29 proc. wyborców.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich 2007 do południa frekwencja wynosiła 31,21 proc.

Francuskie media informują, że w związku z wyborami policja zmobilizowała dodatkowe siły porządkowe w obawie przed incydentami na przedmieściach Paryża, zamieszkanymi przez imigrantów. Chodzi zwłaszcza o departament Seine-Saint-Denis, a także miasta Montfermeil czy Clichy-sous-Bois, gdzie rozpoczęły się zamieszki w roku 2005.

"Policja ma do dyspozycji odpowiednie siły, jeśli będą jakieś problemy" - powiedział przedstawiciel służb prasowych paryskiej prefektury, który zastrzegł sobie anonimowość. Nie chciał jednak podać "żadnych liczb".

ab, pap