Oskarżenia o „atak na niepodległość”, „rażące naruszenie prawa” i apele o sankcje. Reakcje po decyzji Putina

Oskarżenia o „atak na niepodległość”, „rażące naruszenie prawa” i apele o sankcje. Reakcje po decyzji Putina

Rada Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej
Rada Bezpieczeństwa Federacji RosyjskiejŹródło:Newspix.pl / ABACA
NATO, Stany Zjednoczone, przywódcy UE, zgodnie krytykują decyzję Władimira Putina, by uznać niepodległość separatystycznych republik. Padają zapowiedzi kar, sankcji i zarzuty, że Rosja szykuje sobie pretekst do tego, by dokonać inwazji.

W poniedziałek 21 lutego Władimir Putin ogłosił, że uznaje niepodległość Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Dotychczas te państwa były nieuznawane na arenie międzynarodowej, a zdaniem wielu ekspertów ta decyzja prezydenta Rosji sprawi, że Kreml zacznie wprowadzać wojska na te terytoria.

Wieczorem decyzja Putina spotkała się z reakcją państw Zachodu, Unii Europejskiej i NATO. Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg ogłosił, że „potępia” działania Putina, które w jego ocenie prowadzą do dalszego osłabiania niepodległości i integralności Ukrainy.

„Moskwa nadal podsyca konflikt na wschodzie Ukrainy, udzielając wsparcia finansowego i militarnego separatystom. Próbuje też kreować sobie kolejne preteksty, by dokonać inwazji na Ukrainę” – padło w oświadczeniu.

Mocne stanowisko Łotwy, jest apel o sankcje wobec Rosji

Szybko na ruch Putina zareagowało ministerstwo spraw zagranicznych Łotwy, które opublikowało wspólne stanowisko prezydenta, przewodniczącego parlamentu, premiera oraz szefa dyplomacji. Czytamy w nim:

„Podjęta przez prezydenta Federacji Rosyjskiej decyzja (...) to kontynuacja ataku na niepodległość, suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, zapoczątkowanego w 2014 roku bezprawną zmianą granic w Europie. Z rażącym pogwałceniem prawa międzynarodowego, pod sfabrykowanym pretekstem i rozpowszechniając fałszywe informacje, Rosja stara się doprowadzić do zmiany władz Ukrainy i jej polityki zagranicznej za pomocą przemocy”.

Łotwa otwarcie apeluje też o natychmiastowe wprowadzenie sankcji wobec Rosjan i reakcję NATO: „Wzywamy społeczność międzynarodową do działania poprzez wprowadzenie solidarnych sankcji gospodarczych wobec Federacji Rosyjskiej (...). (Te wydarzenia – red.) wymagają odpowiedniej reakcji NATO na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa wschodniej flanki Sojuszu”.

Łotwa wyraża też solidarność z narodem ukraińskim i „oferuje mu niezachwiane wsparcie”.

Czytaj też:
Polscy politycy reagują na wystąpienie Putina. Morawiecki o sankcjach, Kowalski o gazie

USA o „przewidywanym ruchu” Rosji, zapowiedź sankcji, reaguje też UE

Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki w krótkim oświadczeniu zapowiedziała, że Joe Biden szykuje rozporządzenie, które zabroni obywatelom i firmom z USA inwestować czy finansować podmioty związane z separatystycznymi republikami.

„Przewidywaliśmy taki ruch ze strony Rosji i jesteśmy gotowi natychmiast zareagować. (...). Wkrótce ogłosimy dodatkowe środki związane z dzisiejszym rażącym naruszeniem międzynarodowych zobowiązań Rosji” – czytamy. Te środki – co podkreślono w oświadczeniu – mają być inne niż te uzgodnione wcześniej, które miałyby zostać wprowadzone wobec Rosji, gdyby ta uderzyła na Ukrainę.

Przywódcy Unii Europejskiej, szefowa KE , przewodniczący KE Charles Michel oraz szef unijnej dyplomacji Josep Borrell wydali takie same stanowisko (zrobili to na Twitterze), pisząc:

„Uznanie (niepodległości) dwóch separatystycznych terytoriów jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego, integralności terytorialnej Ukrainy oraz porozumień z Mińska. Unia Europejska i jej partnerzy zareagują ze stanowczością i determinacją solidarności z Ukrainą”.

Czytaj też:
Putin budował napięcie przed ogłoszeniem decyzji. „Lekcja historii” od prezydenta, nazwał Ukrainę „kolonią”