– Deputowani, którzy wyjadą z Kijowa, są zdrajcami – powiedział Rusłan Stefanczuk, przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy. Polityk podkreślił, że obecnie waży się nie tylko przyszłość Ukrainy. – Teraz pytanie dotyczy nie tylko przyszłości Ukrainy, ale także tego, jak będzie wyglądało życie w Europie. Globalne bezpieczeństwo zależy również od tego, jak świat zareaguje na tę agresję. Im silniejsza będzie reakcja cywilizowanych krajów, tym szybciej może zostać przywrócony pokój. Agresor musi zapłacić za swoje działania – podkreślił Rusłan Stefanczuk.
Atak Rosji na Ukrainę. Są doniesienia o ofiarach i rannych
Na mocy decyzji Władimira Putina Rosja zaatakowała Ukrainę. Stało się to pod przykrywką przeprowadzenia „specjalnej operacji wojskowej” w Donbasie. – Ci, którzy będą próbowali nam przeszkodzić, spotkają się z odpowiedzią militarną, która doprowadzi do konsekwencji, z jakimi się nie spotkaliście. Jesteśmy gotowi na wszystko – oświadczył prezydent Rosji.
Decyzja Władimira Putina spotkała się z potępieniem ze strony Zachodu. Unia Europejska zapowiedziała nałożenie na Rosję dodatkowych sankcji. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził stan wojenny na terenie całego państwa.
Po godz. 8:00 czasu polskiego doradca w ukraińskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Anton Heraszczenko poinformował o pierwszych rannych i ofiarach śmiertelnych rosyjskiego ataku na Ukrainę.
Sytuacja rozwija się dynamicznie. Najnowsze informacje przedstawiamy w relacji na żywo.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Wojna Rosja - Ukraina. Najnowsze informacje z 24.02