Szef administracji obwodu mikołajowskiego Witalij Kim poinformował na swoim kanale na Telegramie, że ukraińskim siłom zbrojnym udało się wyprzeć rosyjskie wojska z międzynarodowego lotniska w Mikołajewie. Dodał, że ukraińskie wojska po raz kolejny „przeszły do ofensywy”. Szef administracji obwodu mikołajowskiego zapewniał, że „drogi są otwarte, mosty kontrolowane i można bezpiecznie opuszczać Mikołajów oraz inne miasta”.
Kim relacjonował w jednym z nagrań, że ukraińska armia „czuje się tam komfortowo”, ale na razie samoloty nie mogą lądować na lotnisku. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, bo szef administracji obwodu mikołajowskiego relacjonował, że w pewnym momencie na lotnisku pojawiły się bojowe wozy piechoty, które ostrzeliwały cywilne pojazdy. Przyjechały również czołgi.
Wojna na Ukrainie. Lotnisko w Mikołajewie odbite z rąk Rosjan
„Na lotnisku odbyła się bitwa czołgów. Teraz się wycofują. Około 20 osób ukryło się w domach. Jeśli ich zobaczysz, zadzwoń pod numer alarmowy. Możesz im powiedzieć, żeby oddali bron. Dowództwo już ich opuściło” – napisał Kim w najnowszym wpisie. Rosjanie przejęli kontrolę nad lotniskiem w poniedziałek rano, ale jak zaznaczył w mediach społecznościowych szef administracji obwodu mikołajowskiego po kilku godzinach „zostali przegonieni”.
Walki w Mikołajowie trwają od kilku dni. W niedzielę wieczorem nasilił się tam ostrzał wojsk rosyjskich. Celem stały się obiekty cywilne. Do ostrzeliwania Mikołajowa rosyjskie wojska użyły ciężkich wyrzutni rakietowych Smiercz. Wcześniej Kim informował, że w miejscowości Basztanka Rosjanie zajęli szkołę i zastrzelili jej dyrektora.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Rosjanie szturmują lotnisko w Mikołajewie, siły obronne „przechodzą do ofensywy”